Adrianna Sułek do Monachium przyjechała z ambicjami sięgającymi medalu tej imprezy. Apetyt rozbudził jej już występ na światowym czempionacie w Eugene, gdzie pobiła 37-letni rekord Polski w siedmioboju i z wynikiem 6672 punktów zajęła miejsce tuż za podium. 23-latka chce walczyć o najwyższe cele pomimo kontuzji mięśnia dwugłowego. Informacją o urazie podzieliła się za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych. - W piątek nabawiłam się kontuzji mięśnia dwugłowego. Rywalizacja będzie okraszona bólem. Nie będzie łatwo, ale dyspozycje są życiowe, apetyt niezaspokojony i wierzę, że zaciskając zęby i z Waszym wsparciem Monachium będzie szczęśliwe. Znacie mnie, tanio skóry nie sprzedaje, a dopóki noga nie jest urwana... Nogo, bądź dla mnie łaskawa. Zasłużyłam na to - napisała na swoim facebooku Sułek. Czytaj także: Ewa Swoboda szczerze po finale: Rok temu byłam gruba. Jajka? Brzydzą mnie Mistrzostwa Europy. Adrianna Sułek wystartuje w siedmioboju mimo kontuzji Sułek rywalizację w siedmioboju rozpocznie o 10:36, kiedy to wystartuje w trzeciej serii biegu na 100 metrów przez płotki. Następnie, o 11:35, przystąpi do rywalizacji w skoku wzwyż, a w sesji wieczornej czekają ją pchnięcie kulą i bieg na 200 metrów.