Gdy latem 2022 roku Norah Jeruto zdobyła w Eugene złoto mistrzostw świata na 3000 m z przeszkodami, nikt nie miał wątpliwości, że jest największą gwiazdą na tym dystansie. Wygrała wszystkie biegi, w których wzięła udział, choć swoje starty dozowała bardzo oszczędnie. Os końca stycznia reprezentowała już Kazachstan, choć urodziła się i wychowała w Kenii - zawsze jednak była w cieniu największych sław na tym dystansie. Odnosiła pojedyncze sukcesy, ale do wybuchu pandemii zaledwie raz zdołała zejść poniżej bariery 9 minut, a największym osiągnięciem było "tylko" mistrzostwo Afryki. Cudowne odrodzenie Norah Jeruto. Po pandemii stała się najlepsza na świecie Już jednak w sierpniu 2021 roku po raz pierwszy pokazała, że może biegać na poziomie największych w tej konkurencji. W Diamentowej Lidze w Eugene uzyskała czas 8:53.65 - trzeci w historii 3000 m z przeszkodami. 11 miesięcy później, na tym samym obiekcie w Oregonie, urwała z niego jeszcze 63 setne, zdobywając złoty medal mistrzostw świata. Do dziś szybciej od niej biegały tylko rodaczki: Beatrice Chepkoech, Winfried Yavi i Ruth Jebet, choć dwie ostatnie już jako reprezentantki Bahrajnu. Zaskakujący werdykt Trybunału Dyscyplinarnego przy AIU. Gwiazda jednak niewinna Gdy fani biegów z przeszkodami zacierali ręce na kolejny sezon zaciętej rywalizacji Jeruto z Yavi i Chepkoech, ta pierwsza została nagle pozbawiona prawa startów, tuż przed sezonem. World Athletics uznała, że Kenijka, już reprezentująca Kazachstan, naruszyła reguły antydopingowe między marcem 2020 a marcem 2021 roku, czyli w czasie pandemii. Stwierdzono nieprawidłowości w jej paszporcie biologicznym, porównując dane, które organizacja miała od 2016 roku. 5 kwietnia biegaczka została tymczasowo zawieszona, rozpoczęły się przesłuchania, także z udziałem ekspertów z zakresu gastrologii i hematologii. Jak się okazało, zdania doktorów Johna Saltzmana i Stephena Brandta okazały się kluczowe. Cała procedura w ramach działającej na rzecz uczciwości w lekkiej atletyce organizacji Athletics Integrity Unit trwała pół roku. Decyzję podjął, w ramach pierwszej instancji, Trybunał Dyscylinarny, który po przeanalizowaniu dowodów i wniosków specjalistów oddalił zarzuty wobec zawodniczki, natychmiastowo odwiesił Jeruto w prawach startów oraz uznał, że reprezentantce Kazachstanu nie należy się jakakolwiek dyskwalifikacja. AIU może się odwołać - decyzję podejmie po przeanalizowaniu 19-stronicowego uzasadnienia. Pod nieobecność Jeruto, mistrzynią świata w Budapeszcie została Winfred Yavi, złoto zdobyła z czasem 8:54.29. W połowie września w Eugene, w finale Diamentowej Ligi, uzyskała czas 8:50.66 - najlepszy w tym roku na świecie, zarazem drugi w historii tej konkurencji.