Dwa lata temu Jakub Szymański jako 19-letni gołowąs poleciał do Belgradu na swoje pierwsze seniorskie halowe mistrzostwa świata - i był o krok od wejścia do ścisłego finału. Wtedy mówił nawet red. Arturowi Gacowi z Interii, że nie spodziewał się, iż tak mało może go dzielić od światowej czołówki. Dziś w tej czołówce już jest, to widać po jego wynikach. Kilka razy w tym roku przebiegł dystans 60 metrów przez płotki poniżej 7,5 s, rekord życiowy, zarazem rekord Polski, pobił tu w Glasow, w półfinale (7.46 s). Do tego finału awansował, ale w nim już nie poszło wszystko po myśli młodego Polaka. Zaspał na starcie (0.163 s), później też nie mógł złapać właściwego rytmu. Był piąty, do czwartego Enrique Lopisa z Hiszpanii stracił trzy tysięczne sekundy, ale o medalu nie było mowy. Zmierzono mu czas 7.53 s, a przecież, by sięgnąć po brąz, musiałby powtórzyć to, co zrobił w półfinale. Nasz wicemistrz Europy wskazał błąd. Właśnie dlatego w Glasgow nie wywalczył medalu - Powiedzmy, że plan minimum został wykonany. Chciałem się dostać do finału, a nim mogło się już wszystko stać, tak mówiliśmy z trenerami. Generalnie: jestem zadowolony z piątego miejsca, choć mogło być czwarte. Na srebro to chyba za wysoki poziom, ale brązik był do wzięcia, gdybym pobiegł jak w półfinale - mówił w TVP Sport po biegu. Dlaczego tak się więc nie stało? Polak wszystko dokładnie wyjaśnił, miał świadomość pomyłki, która zabrała mu tę szansę. - Skoczyłem pierwszy płotek jak amator, poczułem, że lecę, a nie że go "gaszę". A on ma znacznie na całą resztę dystansu - ocenił. I powiedział, że to był błąd "na żyletki". Nie dlatego, że był zestresowany, bo przecież mówił to wielokrotnie: jego celem było znalezienie się wśród ośmiu najlepszych płotkarzy świata. - W finale nie ma spinki, po czasie się cieszę, że jestem piąty, a nie ostatni. Jak widziałem, jak Grant Holloway odjechał mi przez to gorsze wyjście z bloku... Oddałem skok, jakbym był za blisko. To spowodowało, że musiałem gonić na dystansie - stwierdził. I zapewnił, że na stadionie na 110 m przez płotki można oczekiwać po jego występach sporego skoku jakościowego.