Podopieczny Wiaczesława Kaliniczenki rozpoczął zawody od zaliczenia w drugiej próbie 5,34. Później w pierwszych podejściach pokonał 5,44 i 5,54. Zwycięstwo w mityngu Polak zapewnił sobie uzyskując w drugiej próbie 5,64. Potem trzykrotnie zrzucił poprzeczkę na 5,74. Drugie miejsce zajął halowy mistrz świata z Sopotu Grek Konstandinos Filipidis (5,54), a trzeci był Niemiec Carlo Paech (5,54). Minimum PZLA na mistrzostwa świata w Pekinie w skoku o tyczce wynosi 5,70. Wynik ten trzeba uzyskać dwukrotnie.