Zdecydowana większość sportowców została wytrącona ze swoich rytmów treningowych. Część z nich trenuje w domach - ale o ile piłkarz czy siatkarze mogą (w ograniczonym stopniu, ale jednak) odbijać piłkę w ogródku, tak przedstawiciele niektórych dyscyplin znaleźli się w arcytrudnym położeniu.Wydawałoby się, że nasz medalista mistrzostw świata w skoku o tyczce Piotr Lisek znalazł się w sytuacji bez wyjścia. Po raz kolejny okazało się jednak, że chcieć to móc.28-letni tyczkarz pochwalił się niedawno nagraniem postawionej przez niego skoczni na działce. A nawet wykonał udany skok! "Pierwsze skoki na działce... sport nie jest priorytetem w dzisiejszych trudnych chwilach. Musimy żyć w odosobnieniu żeby cieszyć się jutrem. Mam nadzieje że to wszystko szybko minie a ja będę mógł pokazać swoją wysoką formę i znowu będziemy mogli podziwiać piękno rywalizacji" - napisał przy nagraniu Lisek.