Za tydzień w Eugene odbędzie się lekkoatletyczny finał sezonu - gwiazdy będą rywalizowały w ostatnich zmaganiach Diamentowej Ligi. W gronie płotkarek będzie i mistrzyni Europy - to efekt niezłych startów Pii Skrzyszowskiej w czerwcu i lipcu. Teraz, po mistrzostwach świata w Budapeszcie, forma płotkarki z Warszawy jest już nieco niższa, co potwierdzają kolejne wyniki. Choć i tak byłyby pewnie lepsze, gdyby nie znów pojawiające się błędy. Taki Skrzyszowska popełniła w Diamentowej Lidze w Zurychu już na pierwszym płotku, taki popełniła też w półfinale mistrzostw świata. No i dziś w Zagrzebiu, bo w stolicy Chorwacji miała realną szansę, by po raz drugi w sezonie zejść poniżej granicy 12.60 s. Mistrzyni Europy i mistrzyni olimpijska obok siebie w Zagrzebiu. I to Polka zaczęła bieg lepiej Polka w memoriale Borisa Hanžekovicia wystąpiła w drugiej serii, a obok siebie miała jedną z największych gwiazd tego dystansu, Portorykankę Jasmine Camacho-Quinn. To mistrzyni olimpijska z Tokio, zarazem aktualna wicemistrzyni świata sprzed dwóch tygodni. W Zagrzebiu była zdecydowaną faworytką i nie zawiodła. Polka miała walczyć o drugie miejsce z Nadine Visser, a holenderska płotkarka zasygnalizowała już wzrastającą formę kilka dni temu w Bellinzonie. Wtedy wygrała ze Skrzyszowską, zarazem uzyskała najlepszy czas w sezonie - 12.61 s. Polka dzisiaj świetnie wystartowała, lepiej od mistrzyni olimpijskiej, ale też i od Visser. Camacho-Quinn dość szybko jednak Polkę wyprzedziła, ale Skrzyszowska mogła do końca walczyć o drugą pozycję z 28-latką z Holandii. Do tej walki jednak nie doszło - zawodniczka z Warszawy znów zahaczyła nogą siódmy płotek, później jeszcze ósmy. Nie były to może tak mocne uderzenia jak w wielu innych biegach, ale wytrąciły ją z rytmu i spowodowały straty cennych setnych. Wygrała ten bieg Camacho-Quinn - jej wynik 12.47 s to nowy rekord mityngu w Zagrzebiu. Poprzedni, 12.60 s, przetrwał 24 lata, pobiła go jeszcze w poprzednim wieku późniejsza mistrzyni olimpijska z Sydney - Olga Szyszygina. Co istotne, dziś wiatr nie sprzyjał sprinterkom czy płotkarkom na prostej - zmierzono 0,7 m/s w twarz. Druga była Visser (12.64 s), trzecia Skrzyszowska (12.73 s), za nią finiszowała jeszcze niezła Jamajka Amoi Brown (12.78 s). Z najlepszymi na świecie Polka rywalizować będzie już w najbliższy weekend w Eugene.