Mityng w Bellinzonie był dla 21-letniej warszawianki ostatnim startem w tym bardzo intensywnym sezonie. Skrzyszowska w maju zaczęła rywalizację w greckiej Kalamacie na płaskiej setce i od razu "wykręciła" znakomity czas - 11,12 s. Później skupiła się na płotkach, tu osiągnęła wielkie sukcesy. Wliczając biegi eliminacyjne, biegała ten dystans 19 razy, 17-krotnie pokonując go poniżej 13 sekund. Pia Skrzyszowska podjęła walkę z mistrzynią olimpijską Ten ostatni miał miejsce dziś - w mityngu w szwajcarskiej Bellinzonie. Polka zaczęła znakomicie, w połowie dystansu biegła na równi z mistrzynią olimpijską z Tokio Jasmine Camacho-Quinn. Później Portorykanka jednak uzyskała przewagę, naszą zawodniczkę wyprzedziła także Amerykanka Nia Ali, a Skrzyszowska na kresce musiała stoczyć bój o trzecią lokatę z Irlandką Sarah Lavin. Obie uzyskały czas 12,95 s i sklasyfikowane ja razem na tej samej pozycji. Wygrała Camacho-Quinn (12,72 s). Dla Skrzyszowskiej był to fantastyczny sezon - swój rekord życiowy (12,51 s) ustanowiła na mityngu Diamentowej Ligi w Chorzowie, a niewiele gorszy wynik zanotowała w finale Mistrzostw Europy w Monachium (12,53 s). W Bawarii wywalczyła też srebro w rywalizacji sztafet 4x100 m, choć ani razu w tym roku nie trenowała przekazania pałeczki. A przecież dopiero w zeszłym roku po raz pierwszy zeszła poniżej 13 sekund, ówczesną "życiówkę" ustanawiając na igrzyskach w Tokio (12,75 s). Co będzie więc w przyszłym roku? Intensywny wrzesień u Anny Kiełbasińskiej W Bellinzonie wystąpiła też Anna Kiełbasińska, która najpierw rywalizowała na 100 m, a następnie - po ponad godzinnej przerwie - na dystansie dwukrotnie dłuższym. W tej pierwszej konkurencji pobiegła w finale B, choć, porównując czasy uzyskane w Bellinzonie, spokojnie mogła biec z najlepszymi na świecie. Trzykrotna medalistka w Monachium uzyskała czas 11,31 s, o jedną setną przegrała z Amerykanką Ashley Henderson. Wyraźnie lepsza była za to od swojej konkurentki na 400 m Lieke Klaver. Na 200 m Polka była piąta (23,07 s), a wygrała kontrowersyjna zawodniczka z Namibii Beatrice Masilingi. 19-letnia lekkoatletka ma podwyższony poziom testosteronu, z tego powodu nie może rywalizować na 400 m, choć tam miała szansę na największe sukcesy, jako 18-latka uzyskała czas 49,53 s. Kolejny dobry bieg Anny Wielgosz, słabszy - Damiana Czykiera W Bellinzonie w rywalizacji na 800 m wystąpiła brązowa medalistka Mistrzostw Europy Anna Wielgosz. Znów była w czołówce - zajęła trzecie miejsce, uzyskała czas 2.01,24. Wygrała Jamajka Natoya Goule (1.59,05). Słabszą końcówkę sezonu ma już z kolei Damian Czykier, który szczyt formy notował w czerwcu i lipcu. Wtedy też ustanowił rekord Polski (13,25 s), a w mistrzostwach świata w Eugene był czwarty. Dziś zajął dopiero siódme miejsce (13,70 s). Z kolei Michał Rozmys nie ukończył biegu na 3000 m. Ozdobą mityngu był pojedynek rekordzisty świata na 400 m Wayde'a Van Niekerka z wicemistrzem świata Kiranim Jamesem. Zawodnik z RPA, który stracił blisko trzy lata przez kontuzję kolana, tym razem okazał się lepszy, znacznie poprawiając rekord szwajcarskiego mityngu - obecny to 44,33 s. James przegrał o pięć setnych sekundy.