Sobotni występ w Kalamacie przeszedł do historii polskiej lekkoatletyki - 21-letnia Pia Skrzyszowska na otwarcie sezonu przebiegła płaskie 100 m w 11,12 s. To trzeci rezultat wśród wszystkich występów Polek na tym dystansie kiedykolwiek. Nasza specjalistka od sprintu, Ewa Swoboda, tylko raz pobiegła szybciej, miała lepszy wynik 0,05 s trzy lata temu w Berlinie. - Zaczęłam ten sezon od płaskiego 100 m, teraz chcę osiągnąć równie zadowalające wyniki na płotkach - mówiła dziś w Poznaniu Pia Skrzyszowska. Zapewnia, że nie jest zaskoczona czasem uzyskanym w Grecji. - Spodziewałam się tego, bardziej jestem zadowolona z siebie, że pokazałam formę już w pierwszym starcie, co nie jest takie oczywiste. Zwykle te początkowe występy są trochę stresujące i niepewne. Teraz będę miała tylko pojedyncze występy na płaskiej setce, możliwe nawet, że pobiegnę i 200. Po to, by zrobić większą podbudowę. Skupiam się zaś na płotkach - twierdzi warszawianka. Pia Skrzyszowska: W mistrzostwach świata wybiorę płotki Pia Skrzyszowska nie ukrywa, że preferuje bieg przez płotki, bo jest to konkurencja bardziej techniczna. - Jest wiele momentów, w których można popełnić błędy, ale i wiele zyskać. Wiem teraz, że jestem w wysokiej formie, ale 100 m przez płotki jest bardziej skomplikowanym dystansem niż płaska setka. Będę więc potrzebowała paru biegów aby wejść na wyższy, ustabilizowany już poziom - przyznaje. Zawodniczka AZS AWF Warszawa w piątek wystąpi w mityngu Poznań Athletics Grand Prix, później ma w planach starty w Ostrawie oraz w Chorzowie na Memoriale Janusza Kusocińskiego. 9 czerwca w Suwałkach rozpoczną się mistrzostwa Polski, a w poprzednich Skrzyszowska zdobyła dwa złote medale: na 100 m i 100 m przez płotki. - Chcę z formą trafić na lipcowe mistrzostwa świata i sierpniowe mistrzostwa Europy. W USA wystąpię w biegu przez płotki i nie przewiduję żadnych wpadek, bym miała z nich zrezygnować. Chcę robić to, w czym czuję się najlepiej - przekonuje.