Pia Skrzyszowska powoli wygasza się po najważniejszym wydarzeniu sportowym tego roku i nie może doczekać się już sezonu przygotowawczego, o czym chętnie mówiła w rozmowie z Eurosportem. W innej sytuacji jest Iga Świątek, dla której wciąż trwa szczyt tenisowej aktywności - Polka oczekuje na swój drugi mecz w US Open. Świątek szykuje się do meczu, a tu nagle ogłaszają ws. rywalki Polki. Aż trudno uwierzyć Pia Skrzyszowska porównana do Igi Świątek Pię Skrzyszowską i Igę Świątek łączy wiele - wiek, spore sukcesy na koncie i... olimpijski rodzic. Tomasz Świątek, podobnie jak mama Pii Skrzyszowskiej, Jolanta Bartczak, wzięli udział w igrzyskach olimpijskich w Seulu. To, czego tam doświadczyli, zostało z nimi już na zawsze. Postanowili przekazać swoje uczucia córkom. Mama Pii Skrzyszowskiej bardzo chciała, by jej córka trenowała trójskok, ale ostatecznie pogodziła się z tym, że jej pociecha woli biegi przez płotki. Zdążyła jej opowiedzieć jednak bardzo wiele o igrzyskach olimpijskich i tym, jak ich doświadczyła. Młoda lekkoatletka przyznała, że bardzo to na nią wpłynęło. Prowadzący wywiad z płotkarką w Eurosporcie Piotr Karpiński postanowił porównać ją do Igi Świątek. "Fakt, że masz mamę olimpijkę wpłynął też na ciebie, jeśli chodzi o podejście do startowania na takich imprezach? Od razu mi się kojarzy Iga Świątek, tenisistka, która wygrała wielkie turnieje, ale na każdym kroku podkreśla, jak ważne są dla niej igrzyska olimpijskie. Podejrzewam, że ma wpływ na to fakt, że ma ojca olimpijczyka" - zaznaczył redaktor. Pia Skrzyszowska odwiedziła stadion olimpijski w Seulu Skrzyszowska odpowiedziała, że duch olimpizmu był mocno odczuwany w jej domu zwłaszcza wtedy, gdy zaczęła występować na zawodach międzynarodowych. "Moja mama mi opowiadała, jak to wygląda, jaka jest atmosfera, co tam się dzieje, jakie to jest przeżycie. Myślę, że to są kolorowe wspomnienia w jej głowie" - odpowiadała lekkoatletka. Polak poprowadził historyczny bieg, rekord po 47 latach. Dwa dni później wygrał Okazało się, że przed rokiem wraz z siostrą pojechały na wakacje do Korei i w Seulu trochę "nielegalnie" chciały odwiedzić stadion olimpijski. Weszły na miejsce przez jedyne otwarte drzwi, a potem na kamerce pokazały dawnej olimpijce miejsca, w których tamta startowała przed laty. Wzruszenie było ogromne. Skrzyszowska dodała, że widząc, jak piękne wspomnienia z występu zachowała jej mama, ona sama nie chciała też źle myśleć o swoich startach na igrzyskach, nawet jeśli zaliczała w teorii je do nie do końca udanych.