Przypomnijmy: tuż po ogłoszeniu wyników plebiscytu, gdy jasnym stało się, że Robert Lewandowski zwyciężył, w pokonanym polu pozostawiając m.in. drugą Anitę Włodarczyk, Fajdek na swoim twitterowym profilu opublikował krótki, acz treściwy wpis. "Wstyd... Nie pozdrawiam" - napisał, odnosząc się do rezultatów głosowania. Wpis czterokrotnego mistrza świata spotkał się z wieloma reakcjami fanów, którzy w większości nie byli jednak w stanie przyznać mu racji. Lekkoatleta nie zamierzał jednak na tym poprzestać, a poszedł za ciosem - przesłał do redakcji "Sport.pl" specjalny list, w którym rozwinął swoją myśl. Paweł Fajdek nie widzi dla Roberta Lewandowskiego miejsca w "10"! Co nie jest zaskakujące, uważa on, że to Anita Włodarczyk powinna wygrać plebiscyt. Według niego jednak, to przede wszystkim mistrzowie z Tokio powinni znajdować się na czołowych miejscach. - Robert Lewandowski wielkim sportowcem jest, to nie podlega dyskusji, ale w światowym sporcie złoto olimpijskie jest Graalem sportowców! - pisze. Co ciekawe, najcięższe działa wytacza on w kierunku Bartosza Zmarzlika (trzeciego w plebiscycie). Według niego, powinien mieć problemy, by... zmieścić się w "20".- W tegorocznej edycji najbardziej niezrozumiałe jest 3 miejsce Bartka, który z tytułem vice Mistrza Świata powinien mieć problem z zakwalifikowaniem się do 20! - przekazał. Jako czołową trójkę tegorocznej edycji widzianą jego okiem wskazuje kolejno: Włodarczyk, Tomalę i Nowickiego, w dalszej kolejności sztafetę mieszaną (również złotą w Tokio), srebrnych medalistów i, jak ujął, "jeden z 5 brązowych". Wniosek jest prosty - "Lewego", zdaniem Fajdka, nie powinno być nawet w "10"!- Chcecie Robertowi osłodzić brak złotej piłki to wprowadzcie kategorie złota piłka, sportowiec globalny... - poucza i podkreśla, że jest mu "wstyd" za to, co od lat dzieje się w plebiscycie. TC Czytaj także: Agnieszka Kobus-Zawojska broni Roberta Lewandowskiego