Paweł Fajdek wysłał sygnał, że zaczyna wracać. Po rodzinnym dramacie nasz miotacz zaczyna wychodzić na prostą. 35-latek triumfował zdecydowanie w mistrzostwach Polski. W najlepszej próbie uzyskał 80,02 m i był to jego najdłuższy rzut od dwóch lat. Ponad 80 m Fajdka w kuriozalnym konkursie. Aż Nowicki zrezygnował Paweł Fajdek już dawno tak nie rzucał. "Ulżyło mi" Po raz pierwszy od 2022 roku zanotował też serię trzech kolejnych wygranych konkursów. W Bydgoszczy Fajdek o ponad cztery metry pokonał Nowickiego, który przecież niedawno w wielkim stylu został mistrzem Europy. - Konkurs był długi i w drugiej kolejce tak naprawdę się skończył. Następne rzuty były już totalnie bez mocy po 40 minutach przerwy - mówił Fajdek. - Potrzebuję treningu, bo to wciąż jest za mało. Muszę mieć chwilę spokoju, b o cały czas są starty. Robimy, co możemy, bo wiem, że mogę rzucać trochę dalej - dodał. Dla Fajdka przekroczenie granicy 80 metrów jest jak tlen. Dla niego to bardzo ważny moment w tym sezonie. Przed igrzyskami w Paryżu Fajdek będzie miał jeszcze dwa starty - w Diamentowej Lidze w stolicy Francji i na Węgrzech w Szekesfehervar. - Te starty są 7 i 9 lipca, więc teraz mam zamiar ciężko potrenować. Mam te 80 metrów, więc ulżyło mi - zakończył. Z Bydgoszczy - Tomasz Kalemba, Interia Sport