Ten ósmy złoty medal Polska zdobyła w sztafecie szwedzkiej - Nikodem Dymiński biegł w niej 100 metrów, Jakub Foremny 200, Bartłomiej Adamczyk 300, a fenomenalny Stanisław Strzelecki - 400. Pobiegł kapitalnie, z czwartej pozycji przesunął się na drugą, finiszował już "na spokojnie". Polska zakończyła mistrzostwa Europy U-18 na drugiej pozycji w klasyfikacji medalowej. Niesamowite, co zrobił polski as. Magiczny finisz Stanisława Strzeleckiego, po złoto Młodzi polscy lekkoatleci w kapitalny sposób zakończyli mistrzostwa kontynentu - dwoma medalami w rywalizacjach sztafet. Tego wśród pań można się było spodziewać, Biało-Czerwone były faworytkami. Z Bańskiej Bystrzycy przywiozą srebro, bo jednak na finiszu Anastazja Kuś nie dała rady Elisie Valensin. I mimo czasu lepszego od poprzedniego rekordu Europy, zakończyło się drugim miejscem. Później zaś na bieżni pojawili się panowie. Mieliśmy w składzie mistrza Europy na 400 metrów Stanisława Strzeleckiego, ale patrząc poważnie: ciężko jednak było liczyć na sukces. Polacy trochę szczęśliwie dostali się do finału, z najgorszym czasem, 1:55.39 uzyskali w pierwszej serii, choć bez Strzeleckiego i Foremnego. Musieli czekać do samego końca, do trzeciej serii, awansowali z ósmej pozycji, o 41 setnych zdystansowali Czechów. W finale zaś też niewiele wskazywało na medal. Dwie krótsze zmiany - Dymińskiego i Foremnego sprawiły, że nasza drużyna, na pierwszym torze, była piąta. Po zejściu do krawężnika świetną pracę wykonał jednak Adamczyk, na ostatniej prostej był na granicy trzeciego i czwartego miejsca. Tyle że zmieniać musiał prawie na czwartym torze, daleko. Strzelecki nadrabiał więc dystansu i początkowo trzymał się za rywalami. Swój finisz zaczął na drugim łuku, na ok. 130 metrów przed kreską wyprzedził Niemca. A później pozostałych rywali, nie dał im już żadnych szans. Finiszował dość spokojnie, za jego plecami kapitalnie zaś ruszył Niemiec Milan Stadler, wyrwał Włochom srebrny medal. Czas Polaków: 1:51.62 to nowy rekord mistrzostw Europy juniorów młodszych, zarazem też drugi wynik w historii na kontynencie. Szybciej pobiegli tylko... Biało-Czerwoni, 23 lata temu w Debreczynie (1:50.46). O przyszłość możemy być spokojni. A następca Kajetana Duszyńskiego, tak się wydaje, za kilka lat może być czołową postacią w seniorskiej rywalizacji na 400 metrów na Starym Kontynencie.