Rebecca Cheptegei kilka tygodni temu z dumą reprezentowała Ugandę na XXXIII Letnich Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu i choć w maratonie zajęła dopiero 44. lokatę, do Kenii, gdzie mieszka na stałe, wróciła naprawdę zadowolona. 33-letnia sportsmenka karierze sportowej poświęcała całe swoje życie. Nie tak dawno kupiła nawet ziemię w Trans Nzoia, wybudowała dom i osiedliła się tam, aby być bliżej ośrodków treningowych. Nie spodobać się to miało jej partnerowi, który w minioną niedzielę 1 września ostro pokłócił się ze sportsmenką. Nikt jednak nie przypuszczał, że z początku niewinna wymiana zdań zakończy się ogromną tragedią. Co się dzieje z Andrejczyk? Po igrzyskach zrobiła badania. Tak wykryła chorobę Rebecca Cheptegei trafiła do szpitala w krytycznym stanie. Została zaatakowana przez partnera podczas kłótni Jak przekazał we wtorek 3 września portal ESPN Africa, partner biegaczki Dickson Ndiema miał wtargnąć do jej domu w zachodnim hrabstwie Trans Nzoia około godziny 14.00 czasu lokalnego, gdy 33-latka i jej dzieci były w kościele. Po powrocie do domu kobiety pomiędzy nią a jej ukochanym doszło do kłótni. W pewnym momencie mężczyzna miał wyjąć kanister, oblać swoją ukochaną benzyną i podpalić. Miejscowy komendant policji Jeremiah Ole Kosiom ujawnił, że mężczyzna także doznał poważnych oparzeń i podobnie jak olimpijka trafił do szpitala Moi Teaching and Referral Hospital w Eldoret. Rebecca Cheptegei jest jednak w znacznie poważniejszym stanie, niż jej ukochany. Do placówki medycznej trafiła bowiem w stanie krytycznym, ponieważ - jak przekazano w komunikacie prasowym szpitala - doznała poparzeń 75 procent powierzchni ciała. W Afryce Rebecca Cheptegei nie była postacią anonimową. W maratonach 33-latka startuje już od ponad dekady, a na swoim koncie ma wiele imponujących osiągnięć, w tym m.in. zwycięstwo w Padwie w 2022 roku. Jej rekord na dystansie maratonu wynosi 2:22.47. Dla ugandyjskiego sportu jest to kolejna już bolesna strata w przeciągu ostatnich kilku miesięcy. Na przełomie grudnia i stycznia media na całym świecie rozpisywały się o tragicznej śmierci biegacza Benjamina Kiplagata, który został znaleziony martwy w swoim domu z ranami kłutymi. Polski olimpijczyk okradziony. Apeluje o pomoc, policja rozkłada ręce