Jelena Isinbajewa przed wiele lat nazywana była "pupilką" Władimira Putina. Po inwazji Rosji na Ukrainę utytułowana sportsmenka jednak zapadła się pod ziemię, a jakiś czas temu hiszpańskie media poinformowały, że kobieta wraz z bliskimi zamieszkała na Teneryfie, gdzie prowadzi dyskretne życie. Wieloletnia reprezentantka Rosji niedawno wywołała poruszenie w ojczyźnie, kiedy to opublikowała w mediach społecznościowych wpis, w którym raz na zawszę odcięła się od wojsk i reżimu Władimira Putina. Co ciekawe, Isinbajewa ucieczkę z Rosji zaczęła planować już kilka tygodni po wybuchu wojny w Ukrainie. Od samego początku dwukrotna mistrzyni olimpijska w skoku o tyczce planowała więc odciąć się od rosyjskiego agresora. Działania jej nie spodobały się wielu ważnym postaciom w Rosji, które otwarcie skrytykowały 41-latkę. Co więcej, jak informowała niedawno agencja TASS, Isinbajewa została wydalona ze sztabu generalnego Ogólnorosyjskiego Frontu Narodowego, a więc ruchu skupiającym zwolenników Putina. Isinbajewa odcięła się od Putina. Teraz pławi się w luksusach Tatjana Nawka broni Jeleny Isinbajewej. Niewiarygodne słowa byłej mistrzyni świata Wśród Rosjan znalazły się jednak osoby, które na przekór wszystkim stanęły po stronie Jeleny Isinbajewej. Jedną z nich jest Tatjana Nawka, była mistrzyni świata w łyżwiarstwie figurowym, a prywatnie żona Dmitrija Pieskowa, rzecznika prasowego Putina. Jak przyznała w rozmowie z portalem “sport24.ru", jej zdaniem krytyka wobec Isinbajewej jest całkowicie niezrozumiała. Tatjana Nawka podkreśliła również, że jej zdaniem to bardzo dobrze, że Jelena Isinbajewa planuje kontynuował pracę w Międzynarodowym Komitecie Olimpijskim. "Obecnie mamy bardzo ograniczone możliwości pracy w międzynarodowych organizacjach i musimy jak najlepiej wykorzystać te możliwości. Jelena taką ma i nie mam wątpliwości, że wykorzysta ją z korzyścią dla naszego kraju" - powiedziała. Niedorzeczne tłumaczenia ws. ulubienicy Putina. Ukraińcy chcą wyjaśnień