Wszystko wskazuje na to, że mamy do czynienia z nowym gigantem biegów na 800 metrów. Emmanuel Wanyonyi udowodnił swoją świetną formę podczas mityngu Diamentowej Ligi w Lozannie i otarł się o pobicie światowego rekordu. Wanyonyi zachwycił już podczas igrzysk olimpijskich Nie jest żadną tajemnicą, że reprezentanci Kenii fantastycznie radzą sobie w biegach. Już, gdy Emmanuel Wanyonyi wygrał eliminacje do igrzysk olimpijskich w swoim kraju, stało się jasne, że będzie poważnym kandydatem do walki o medale. Ostatecznie, podczas biegu na 800 metrów 20-letni lekkoatleta pokazał, że pokładane w nim nadzieje nie wzięły się z niczego. Kenijczyk dobiegł do mety w czasie 1:41:19. Choć należy docenić jego najbliższego rywala - Marco Arop był wolniejszy o zaledwie 0,01 sekundy - na tle stawki Wanyonyi zaprezentował się zjawiskowo. Zawodnik sklasyfikowany na ostatnim miejscu mógł się legitymować czasem wynoszącym 1:43,84 sekundy. Fenomenalny bieg świeżo upieczonego mistrza olimpijskiego w Lozannie Wszystko wskazuje na to, że jesteśmy świadkami narodzin kolejnej fenomenalnej kariery. Mityng Diamentowej Ligi w Lozannie był pierwszą okazją po igrzyskach olimpijskich, podczas której zaprezentować się mogli najlepsi lekkoatleci. I w takich warunkach po raz kolejny zachwycił Wanyonyi. Tym razem mistrz olimpijski przebiegł dystans 800 metrów w 1:41:11. To nie tylko jego najlepszy wynik w dotychczasowej karierze, ale i generalnie najlepszy występ w tej dyscyplinie od 12 lat! Jedyne, czego Kenijczyk może żałować to fakt, iż nie pobił rekordu świata. Ten wciąż należy do Davida Rudishy, który w 2012 roku zanotował czas 1:40:91. To oznacza, że Wanyonyiemu zabrakło zaledwie 20 setnych sekundy.