Pia Skrzyszowska, która podczas halowych mistrzostw świata w Glasgow startowała na 60 m przez płotki, już przed finałem wysłała jasny sygnał, że stać ją na dobry rezultat. W eliminacjach uzyskała czas 8,00 s, z kolei w półfinale wyrównała własny rekord życiowy i otarła się o rekord Polski z czasem 7,98. W finale uzyskała 7,99, co dało jej brązowy medal za Francuzką Cyreną Samba-Mayelą oraz niekwestionowaną mistrzynią Devynne Charlton z Bahamów. Polska lekkoatletka po powrocie do Polski wyznała, że po finałowym biegu "było sporo emocji". I wyjaśniła, że rywalizowała z jedną z doskonale znanych sobie zawodniczek, z którą po przekroczeniu linii mety świętowała swój sukces. "W finale biegła też Irlandka Sarah Lavin, z którą trenowałam na obozie w RPA. Jak zobaczyłam, że jestem trzecia, to skoczyłam jej w ramiona. Cieszyła się, że mogła ze mną spędzić ten moment. Naprawdę jest świetna. Amerykanki znam słabiej, ale z europejskimi płotkarkami mam bardzo dobry kontakt i przyjaźnimy się" - mówiła cytowana przez PAP. Niezwykły moment Pii Skrzyszowskiej. Wszystko uchwyciły kamery Pia Skrzyszowska po HMŚ w Glasgow: Nie kontrolowałam swojej radości Skrzyszowska nie tylko wpadła w ramiona Lavin, ale też tym, jak potwierdzono, że jest trzecia, zaczęła skakać do góry. Niespełna 23-letnia zawodniczka ekspresyjnie zareagowała na sukces, co wytłumaczyła po powrocie do Polski. Przed brązową medalistką mistrzostw świata krótki odpoczynek, a za trzy tygodnie wylatuje na obóz do RPA. Jak zauważyła, dobre rezultaty w biegu na 60 m mają przełożenie na starty na 100 m, co będzie istotne w kontekście igrzysk olimpijskich w Paryżu. "Trenując do sezonu halowego przygotowujemy się pod sezon letni. Docelowo trenujemy pod kątem biegu na 100 m ppł. Dobre wyniki na 60 m ppł mają przełożenie również na dłuższy dystans. Widać było, że z każdym płotkiem się rozkręcam. To wskazuje na to, że będę mogła dłużej utrzymać rytm, biegać lepiej, a tempo na końcu nie będzie mi spadało" - zadeklarowała. Brąz wywalczony w Glasgow jest kolejnym w dorobku Skrzyszowskiej krążkiem imprezy mistrzowskiej. Dwa lata temu w Monachium zdobyła złoto w indywidualnym biegu na 100 m przez płotki oraz srebro w sztafecie 4 x 100 m. Na swoim koncie ma także złoto igrzysk olimpijskich. Tyle za medale zarobiły Ewa Swoboda i Pia Skrzyszowska. Femke Bol rozbiła bank