Napięcia na linii Urbaniak - Swoboda ujrzały światło dzienne pod koniec 2022 roku. Wówczas doszło do wielkiej afery, w wyniku której inny lekkoatleta, Jakub Krzewina, złamał Urbaniakowi nogę, gdy ten próbował dostać się do mieszkania, w którym przebywała Swoboda. Urbaniak wyznał później w mediach, że jest szaleńczo zakochany w sprinterce. Kilka miesięcy później lekkoatleta pojawił się podczas mistrzostw Polski, gdzie chciał rozmawiać ze Swobodą, ale ta nie chciała utrzymywać z nim kontaktu. Co więcej, narzekała, że obecność Urbaniaka nie pozwalała jej skupić się na zawodach. Skandal na trybunach. Sebastian Urbaniak wyniesiony przez ochronę Sprinterka oskarżyła też 22-latka o nękanie. Dalsza część sprawy miała miejsce podczas niedawnych HMP w Toruniu. Z relacji opublikowanej przez TVP Sport wynika, że to Ewa Swoboda wypatrzyła siedzącego na trybunach Urbaniaka i poprosiła ochronę o reakcję. Ten nie chciał opuścić widowni i wdał się w bójkę z ochroną. Jak widać na opublikowanych nagraniach oraz zdjęciach - sprawy zaszły naprawdę daleko. Podczas wyprowadzenia Urbaniaka ochrona zdjęła biegaczowi koszulkę, a następnie czterech mężczyzn chwyciło go za nogi i ręce i siłą wyniosło z trybun. Cała sytuacja miała miejsce przed finałem biegu na 60 m kobiet. W nim Swoboda zajęła pierwsze miejsce, uzyskując czas 7,05 s. Sebastian Urbaniak jest dwukrotnym medalistą mistrzostw Polski w biegu na 400 m przez płotki.