Władimir Andriejew bez wątpienia przyczynił się do popularyzacji chodu sportowego w Rosji. Kilkukrotnie miał on także okazję zaprezentować swoje umiejętności przed polską publicznością. Wziął on bowiem udział m.in. w zawodach w Krakowie, które odbyły się 3 czerwca 2000 roku. Wówczas ustanowił on swój życiowy rekord na dystansie 10 kilometrów, osiągając wynik 38:47. Osiągnięcia i zasługi dla rodzimego regionu utytułowanego chodziarza zostały docenione. Został on bowiem odznaczony medalem "Za zasługi dla Republiki Czuwarskiej". W 2002 roku otrzymał natomiast tytuł "Zasłużonego Działacza Kultury Fizycznej i Sportu Republiki Czuwarskiej". Legenda dosadnie o "Biało-Czerwonych". Co za słowa przed igrzyskami. Czeka nas rozczarowanie? Nie żyje Władimir Andriejew. Rosjanin zaliczany był niegdyś do grona rywali Roberta Korzeniowskiego Niestety, za życia Władimir Andriejew nie otrzyma już kolejnego wyróżnienia. We wtorek kwietnia w rosyjskich mediach pojawiła się bowiem informacja o jego tragicznej śmierci. Utytułowany lekkoatleta miał 57 lat. Rosjanie jednak na ten moment nie ujawnili żadnych informacji na temat okoliczności śmierci Andriejewa. Jego odejście określono jedynie jako "niepowetowaną stratę". Rosyjski lekkoatleta swego czasu zaliczany był do grona najgroźniejszych rywali Roberta Korzeniowskiego. To właśnie z nim Polak rywalizował o złoty medal podczas XXVII Letnich Igrzysk Olimpijskich w Sydney na dystansie 20 km. Ostatecznie to właśnie reprezentant naszego kraju cieszył się triumfem, Rosjanin natomiast musiał zadowolić się brązowym medalem. Na metę dotarł bowiem jako trzeci, tuż po Noe Hernandezie Valentinie z Meksyku. Dwa lata później podczas mistrzostw Europy w Monachium Władimir Andriejew sięgnął po srebrny medal w chodzie na 20 km. Tym razem lepszy od Rosjanina okazał się Hiszpan Francisco Javier Fernandez. Robert Korzeniowski, warto przypomnieć, podczas tej samej imprezy zdobył złoty medal w chodzie na 50 km. Mistrzyni ujawnia kulisy współpracy z mamą-trenerką. Mówi o tym wprost. "Były obawy"