Edward Motyl urodził się w Myszkowie w Zagłębiu Dąbrowskim półtora roku tuż przed wybuchem drugiej wojny światowej, karierę lekkoatletyczną rozpoczął podczas odbywania służby wojskowej w Bydgoszczy, ale po niej przeprowadził się do Poznania. I ze stolicą Wielkopolski był związany aż do śmierci. A można nawet dosadniej - był związany z sekcją lekkoatletyczną Olimpii Poznań. Reprezentant Polski, członek Wunderteamu. Pozostał przy lekkoatletyce na długie lata Specjalizował się w biegu na 3000 m z przeszkodami, dwukrotnie wystąpił w mistrzostwach Europy, był członkiem słynnego Wunderteamu. W 1962 roku w Belgradzie zajął siódme miejsce w biegu półfinałowym na tym dystansie, cztery lata później był piąty w Budapeszcie, do finału ME wchodziło czterech najszybszych z każdego biegu. Polak jednak dość dużo stracił do Rosjanina Anatolija Kurjana, który później sięgnął w finale po wicemistrzostwo kontynentu. Edward Motyl zakończył karierę w 1969 roku, zajął się pracą trenera w Olimpii Poznań. Zaczął od zajęć z młodymi sprinterami, później szkolił lekkoatletki i lekkoatletów specjalizujących się w biegach średnio- i długodystansowych, a nawet w maratonach. Pod jego okiem pracowały olimpijki: Małgorzata Sobańska, Grażyna Syrek, czy Monika Drybulska. Sobańska, triumfatorka słynnego maratonu w Londynie w 1996 roku, do dziś jest posiadaczką rekordu kraju, ustanowionego 22 lata temu w Chicago - 2:26.08. Wyrównała go dwa lata temu w Dębnie Aleksandra Lisowska, choć formalnie nie został ratyfikowany przez PZLA (jest zaś rekordem życiowym zawodniczki). Odwrotnie niż wszyscy. Reprezentantka Polski tak mówiła o trenerze Motylu W 2010 roku Motyl został trenerem 16-letniej Patrycji Wyciszkiewicz, którą ściągnął do Poznania ze Śremu. Trzy lata później obecna reprezentantka Polski sięgnęła po dwa złote medale w juniorskich mistrzostwach Europy, pokazała, że ma olbrzymi potencjał. - Trener ma już 75 lat, wcześniej trenował głównie maratończyków, a sam był przeszkodowcem, członkiem Wunderteamu. I teraz wszyscy się śmieją, że się trener Motyl na starość zaczął skracać. Odwrotnie niż wszyscy - mówiła Patrycja Wyciszkiewicz w 2013 roku w rozmowie z red. Markiem Troniną z Magazynu Bieganie. Efektem tej współpracy były późniejsze sukcesy zawodniczki, włącznie ze złotymi medalami z seniorskich zmagań w najważniejszych imprezach. Edward Motyl zaś został uznany "Zasłużonym trenerem Polskiego Związku Lekkiej Atletyki", a w 2014 roku ogłoszono go laureatem Nagrody Sportowej Miasta Poznania dla najlepszego szkoleniowca. Edward Motyl nie żyje. Patrycja Wyciszkiewicz-Zawadzka pożegnała trenera pięknymi słowami Znakomity szkoleniowiec zmarł w nocy z soboty na niedzielę w wieku 85 lat. "Dzięki Tobie, Trenerze (dziadku), jestem tym, kim jestem. To Ty wskazywałeś mi odpowiednie wartości w życiu, uczyłeś go i doprowadziłeś do ogromnych sukcesów. Dziękuję, że byłeś. A wiem, że zawsze przy mnie będziesz. Do zobaczenia później w tym lepszym świecie" - napisała w mediach społecznościowych Patrycja Wyciszkiewicz-Zawadzka.