Nie żyje polski olimpijczyk. Ujawniono przyczynę śmierci
W czwartek 30 października kraj obiegła smutna informacja. Utytułowany polski lekkoatleta i olimpijczyk z Sydney - Rafał Wójcik - zmarł w wieku zaledwie 52 lat. W ostatnich latach sportowiec toczył niezwykle nierówną walkę - zdiagnozowano bowiem u niego złośliwego czerniaka. Niestety, tej batalii biegaczowi nie udało się wygrać.

Nie żyje Rafał Wójcik - jeden z najwybitniejszych polskich biegaczy średnio- i długodystansowych przełomu XX i XXI wieku. Smutną wiadomość o śmierci olimpijczyka z Sydney przekazał Polski Związek Lekkiej Atletyki. "Polski Związek Lekkiej Atletyki z ogromnym żalem informuje, że dziś nad ranem, po walce z bardzo ciężką chorobą, zmarł w Szczecinie Rafał Wójcik - jeden z najlepszych polskich biegaczy średnio i długodystansowych przełomu XX i XXI wieku" - przekazano w oficjalnym komunikacie.
Nie żyje Rafał Wójcik. Olimpijczyk swoją miłością do sportu zarażał innych
Rafał Wójcik urodził się w 1972 roku. Od młodości wyróżniał się niezwykłą wytrzymałością i determinacją, które zaprowadziły go na sportowe szczyty. Specjalizował się w biegach z przeszkodami, w których wielokrotnie reprezentował Polskę na arenie międzynarodowej. Startował m.in. w mistrzostwach świata w Atenach w 1997 roku oraz dwa lata później w Sewilli, mierząc się z najlepszymi zawodnikami globu. Kulminacyjnym momentem jego kariery był udział w igrzyskach olimpijskich w Sydney w 2000 roku - marzeniu każdego sportowca, do którego Wójcik doszedł ciężką, wieloletnią pracą.
W kolejnych latach kontynuował karierę już jako biegacz długodystansowy. Z powodzeniem rywalizował w maratonach, a jego największym osiągnięciem było 12. miejsce podczas mistrzostw Europy w 2006 roku. W środowisku lekkoatletycznym cieszył się ogromnym szacunkiem nie tylko za wyniki sportowe, ale także za skromność, pracowitość i gotowość do wspierania młodszych zawodników.
Po zakończeniu profesjonalnej kariery Rafał Wójcik poświęcił się pracy trenerskiej, szkoląc młodzież w Szczecinie. Jak wspominali jego podopieczni, potrafił zarażać pasją do sportu i zawsze powtarzał, że najważniejsze w bieganiu są serce i konsekwencja. Niestety, w ostatnich latach zmagał się z ciężką chorobą - złośliwym czerniakiem. Mimo trudnych chwil nie tracił pogody ducha i do końca pozostał blisko lekkoatletyki.
Śmierć Rafała Wójcika to ogromna strata dla polskiego sportu. Odszedł nie tylko wybitny biegacz i olimpijczyk, ale także człowiek, który całe swoje życie poświęcił pasji i pracy z młodymi talentami.










