"Decyzja wykluczenia Mullery z reprezentacji olimpijskiej była przedwczesna. Na razie nie ma na to wystarczających dowodów" - napisano w oświadczeniu. Specjalizujący się w biegu na 3000 m z przeszkodami zawodnik jest podejrzany o stosowanie EPO, ale nigdy go nie złapano. Jedna z hiszpańskich gazet opublikowała jedynie jego rozmowę z lekarzem, z której wynika, że mógł sięgać po niedozwolone środki. Przewodniczący Hiszpańskiego Komitetu Olimpijskiego (COE) Alejandro Blanco, który wcześniej deklarował, że chciałby, by wszyscy reprezentanci kraju na igrzyska w Londynie byli wolni od jakichkolwiek podejrzeń, wykluczył go z reprezentacji. Teraz decyzją CAS będzie musiał go znowu powołać. Mimo wszystko narodowe władze nadal będą przeprowadzały śledztwo na temat domniemanego dopingu u zawodnika.