Nie tylko Julia Szeremeta. Kolejna polska medalistka olimpijska odrzuca miliony
Nie tylko Julia Szeremeta jasno pokazała, że choć pieniądze są niezwykle ważne, to pewne decyzje podejmuje się pomimo nich. Pięściarka niedawno, mimo proponowanego jej niemal miliona za walkę we freak fightach, stanowczo odmówiła ze względów sportowych - chciała skupić się na boksie. Inna medalistka olimpijska została zapytana o to, czy chciałaby brać udział w podobnej imprezie i również odmówiła. Od razu pokazała swoją ewentualną rolę.

Iga Baumgart-Witan to jedna z najbardziej znanych polskich biegaczek na 400 metrów. Lekkoatletka nie pojedzie już na następne igrzyska, a po imprezie w Paryżu czuła spory niedosyt w związku z wynikiem sztafety. Mistrzyni i wicemistrzyni olimpijska z Tokio biegająca w obu medalowych sztafetach 4 x 400 metrów zastanawia się, w jakim kierunku podąży jej kariera.
Nie tylko Julia Szeremeta. Iga Baumgart jasno o freak-fightach
Julia Szeremeta otrzymała niedawno propozycję walki we freak fightach. Polska pięściarka niedawno zdobyła srebro na igrzyskach olimpijskich w Paryżu i stała się ulubienicą publiczności. Szybko okazało się, że ma wiele szans na to, by zdobyć więcej środków do życia niż miała do tej pory. Mimo tego, Szeremeta postanowiła nie skorzystać z lukratywnej opcji, która oferowała jej milion złotych za walkę.
Jak sama stwierdziła, wolała skupić się na rozwoju boksu i temu poświęcić wszystkie swoje siły. Jak dotąd niewielu sportowców nie zdecydowało się pójść w jej ślady. Na samą myśl o walce we freak fightach cieszy się Piotr Lisek, polski tyczkarz, który wygrywał już pierwsze walki w oktagonie.
Iga Baumgart-Witan dała do zrozumienia
Iga Baumgart-Witan często organizuje na swoim profilu sesje pytań i odpowiedzi dla swoich fanów. Wielu pyta ją o kwestie związane z jej karierą i bieganiem. W ostatnim czasie wielu sportowcom, szczególnie tym szykującym się do zakończenia kariery, zadaje się pytania związane z ewentualnym udziałem we freak fightach.
Lekkoatletka na jedno z takich postanowiła odpowiedzieć. Fan był ciekawy, czy gdyby zaproponowano jej milion złotych, to wystąpiłaby w oktagonie. Baumgart-Witan w swoim stylu odparła, że jej rolą byłoby "chyba podawanie ręczników". Zdaje się, że to kolejna sportsmenka, której nie zobaczymy na gali.













