Ósme miejsce po pierwszym dniu zmagań w siedmioboju, zaledwie sześć miesięcy po urodzeniu dziecka - Adrianna Sułek-Schubert znów pokazała się lekkoatletycznemu światu z bardzo dobrej strony. Owszem, na walkę o medale nie było co liczyć, Nafissatou Thiam, Katharina Johnson-Thompson czy Anna Hall są poza jej zasięgiem, ale już na wyższe miejsce w dziesiątce: jak najbardziej. - Dziewczyny wiedzą, że nie można mnie przekreślić. Nie ukrywam, że przyjechałam tu walczyć i nie chcę odbiegać od czołówki światowej - mówiła 25-latka w Eurosporcie. Adrianna Sułek-Schubert w skoku w dal. Pierwsza kolejka i już rekord sezonu Gdy w Monachium Adrianna Sułek zdobywała dwa lata temu wicemistrzostwo Europy, w dal skoczyła 6.55 m. Gdy zaś kilka miesięcy później, jeszcze przed zajściem w ciążę, w Stambule wywalczyła halowe wicemistrzostwo świata, uzyskała 6.62 m. To jej rekord życiowy, zarazem poziom najlepszych siedmioboistek na świecie. Dawał jej duże zyski, ale po urodzeniu dziecka to właśnie tu - i w skoku wzwyż - bydgoszczanka straciła najwięcej. W czerwcowych zawodach nie przekroczyła bowiem ani razu sześciu metrów. Pytani brzmiało, ile przez ten miesiąc zdołała poprawić. Już pierwsza próba pokazała, że będzie dobrze. Polka zaliczyła idealne odbicie, między czubek jej buta i miejsca oznaczające skok spalony nie dałoby się chyba wcisnąć nawet zapałki. I pofrunęła na 6.09 m, co oznaczało już gwarancję 877 punktów. Może i mało, jak się spojrzy na jej osiągnięcia sprzed dwóch lat. Ale dające już pewność, że nie będzie "zerówki". A w kolejnych skokach można było trochę bardziej zaryzykować. I zaryzykowała, w drugiej kolejce był świetny wiatr (+1.9 m/s), dobra odległość, ok. 6.30, ale i o 6 cm przekroczony próg. Udało się za to w trzecim podejściu, sama była zadowolona po wylądowaniu. 6.22 m, 918 pkt i utrzymane miejsce w czołowej dziesiątce. W walce o złoto zachowane zostało status quo, co niespecjalnie pewnie satysfakcjonuje Johnson-Thompson. Ona tu miała sporo zyskać nad Thiam, która jest lepsze w rzucie oszczepem. Brytyjska mistrzyni świata miała zaś wielkie problemy, dopiero trzeci skok - na 6.40 m, oddał część jej możliwości. Tylko że Belgijka wcześniej uzyskała 6.41 m, a na koniec skoczyła w... to samo miejsce. Zawiodła zaś Hall, wynik 5.93 m to dużo poniżej jej możliwości. Sułek-Schubert uzyskała ósmy wynik w tej konkurencji, a po pięciu - jest dziewiąta. Czołówka 7-boju kobiet po 5. konkurencjach: 1. Katharina Johnson-Thompson (Wielka Brytania) - 5030 pkt2. Naffisatou Thiam (Belgia) - 4985 pkt3. Noor Vidts (Belgia) - 4926 pkt4. Annik Kaelin (Szwajcaria) - 4870 pkt5. Sofie Dokter (Holandia) - 4823 pkt6. Anna Hall (USA) - 4784 pkt7. Martha Araujo (Kolumbia) - 4753 pkt8. Taliyah Brooks (USA) - 4706 pkt9. Adrianna Sułek-Schubert (Polska) - 4688 pkt10. Anouk Vetter (Holandia) - 4654 pkt