Partner merytoryczny: Eleven Sports

Natalia Bukowiecka złapała byka za rogi. Wykorzystała niepowtarzalną szansę

Natalia Kaczmarek i jej mąż, Konrad Bukowiecki, spędzają czas w Nowym Jorku. Ich ślub zachwycił, para jeszcze przez jakiś czas publikowała zdjęcia z uroczystości oraz wesela, a teraz przyszedł czas na zwiedzanie i doświadczanie najbardziej znanego miasta Stanów Zjednoczonych. W ramach podróży biegaczka złapała byka za rogi i wykorzystała jedną z niepowtarzalnych okazji. Wszystkim pochwaliła się na zdjęciach.

Natalia Kaczmarek
Natalia Kaczmarek/ANNE-CHRISTINE POUJOULAT / AFP/AFP

Natalia już Bukowiecka bardzo cieszy się podróżą poślubną. Sportowe wyjazdy zagraniczne są zupełnie inne niż te, w których można zupełnie na luzie, jako turysta, zwiedzić dane miejsce i nie przejmować się tym, że za rogiem szykują się zawody. Dla Bukowieckich to wielka szansa na odpoczynek po sezonie pełnym wrażeń. 

Natalia Bukowiecka wykorzystała szansę

Takie szanse dla wycieczkowiczów nie zdarzają się często i trzeba wyłożyć na nie sporo pieniędzy. Bukowieccy postanowili wykupić lot helikopterem, by podziwiać Nowy Jork w całej okazałości z lotu ptaka. Sprinterka pokazała nagranie, na którym widać, jak przelatuje koło Statuy Wolności. Pomysłem z helikopterem zachwycona była Kornelia Lesiewicz, biegaczka startująca w tej samej konkurencji, co Kaczmarek.

Natalia Kaczmarek: Nie wiedziałam czego się spodziewać. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport

To jednak nie wszystko - spędzony czas Bukowieccy przeznaczyli też na jazdę na rowerach, wypoczywanie na tarasach widokowych oraz, oczywiście, zwiedzanie. Jedno zdjęcie mogło z pewnością rozbawić wielu fanó lekkoatletki. Nic dziwnego, wzięła przysłowie dosłownie. 

Natalia Bukowiecka jak Ursus w "Quo Vadis"

Przed nowojorską giełdą papierów wartościowych znajduje się pomnik złotego byka, symbolu hossy. Natalia Bukowiecka postanowiła odegrać znane przysłowie i dosłownie złapała byka za rogi. Niczym Ursus w "Quo Vadis" zmierzyła się ze złotym posągiem, choć w przeciwieństwie do bohatera powieści, zrobiła to na luzie i z uśmiechem, obejmując rękoma tylko jeden z rogów.

Bukowieccy mają przed sobą nie tylko miodowy miesiąc, ale również długie lata, w czasie których będą mogli się sobą nacieszyć. Niebawem rozpoczną się przygotowania do sezonu, więc nie ma czasu do stracenia, jeśli chodzi o kwestie związane z odpoczynkiem.

Natalia i Konrad Bukowieccy/Paweł Skraba HONEST Media & Instagram/konradbukowiecki/materiały prasowe
Natalia Kaczmarek/BEN STANSALL/KEMPINAIRE Stéphane / KMSP / KMSP via AFP/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem