15 lipca rozpoczną się mistrzostwa świata w lekkoatletyce. Jeszcze w środę Ferdinand Omanyala nie miał wizy, aby móc przekroczyć granicę Stanów Zjednoczonych. Czasu pozostawało coraz mniej, a sportowiec wciąż miał nadzieję, że otrzyma alternatywne zezwolenie na wyjazd. W czwartek rekordzista Afryki w biegu na dystansie 100 m ostatecznie otrzymał wymagany dokument na mniej niż dobę przed rozpoczęciem wydarzenia. Rzecznik lekkoatlety powiedział, że opóźnienie było najprawdopodobniej spowodowane zaległościami w kwestiach związanych z koronawirusem. Czytaj też: Rekordzista Afryki bez wizy na MŚ. Maleją szanse na walkę o medal Kandydat do medalu wciąż niepewny startu Teraz kenijski sprinter musi ścigać się z czasem, aby zdążyć na start. Wciąż nie ma pewności, czy uda mu się wziąć udział w rywalizacji. Eliminacje biegu na 100 m zaplanowano na pierwszy dzień mistrzostw na godziny poranne. Omanyala musi zatem dotrzeć na miejsce, dokonać formalności, stawić się na rozgrzewce, a następnie na piątkowym starcie o godzinie 9.05 czasu lokalnego.