Na kilkanaście dni przed finałami mistrzostw świata forma czołowych lekkoatletek idzie w górę, a dowodem na to jest chociażby CITIUS Meeting w Bernie. Na start w Szwajcarii nie zdecydowało się zbyt wielu reprezentantów Polski, większość już jednak szlifuje formę na rywalizację w Budapeszcie. Inny plan miała Pia Skrzyszowska. Ona w tym sezonie najszybciej biegała swój ulubiony dystans 100 metrów przez płotki w 12.65 s, ale stać ją było na dużo lepszy wynik. Blisko go była w Diamentowej Lidze w Monaco - biegła na czas poniżej 12,5 sekundy, co byłoby jej rekordem życiowym. Popełniła jednak błąd na siódmym rozstawie. Złoto i srebro dla Polek. Znakomity sprint w Chengdu, cały studencki świat za ich plecami Niesamowity półfinał w Bernie. Pia Skrzyszowska straciła najlepszy wynik w Europie, choć... sama go poprawiła Dziś więc zdecydowała się na start w Bernie - i już w półfinale pobiegła znakomicie. Była w nim druga, z czasem 12.61 s. Zawodniczkom sprzyjał wiatr, wiejący w plecy z siłą 1,2 m/s. Dużym zaskoczeniem był za to występ Ditaji Kambunji, która w połowie lipca wygrała mistrzostwa Europy do lat 23 w Espoo z wynikiem 12.68 s. Był to zarazem jej rekord życiowy. Dziś go poprawiła - i to aż o 17 setnych. Sama nie mogła w to uwierzyć. Wyrównała tym samym najlepszy rezultat w karierze Skrzyszowskiej, uzyskany rok temu w Chorzowie (też 12.51 s). To zarazem rekord mityngu i nowy rekord Szwajcarii. No i wyrównany rekord Europy do lat 23, należący do Polki. Pierwszy półfinał zakończył się triumfem Jamajki Amoi Brown (12.59 s). Niesamowity poziom finału. Szwajcarka pobiła rekord Europy, który należał do Polki W decydującym biegu Kambundji znów spisała się znakomicie, a wspierała ją publiczność na stadionie w Bernie. Biegła na czwartym torze, obok siebie miała Polkę i Jamajkę. I to Szwajcarka wpadła na metę jako pierwsza - z rewelacyjnym czasem 12.47 s. Po raz pierwszy w karierze zeszła poniżej 12,5 s, niewiele do tego zabrakło również drugiej na mecie Brown (12.51 s). To również jej rekord życiowy, a przecież taki sam ma również i Polka. Skrzyszowska była trzecia, z najlepszym w tym roku wynikiem, a czwartym w karierze - 12.59 s. Nieźle pobiegła też Irlandka Sarah Lavin, ona również ustanowiła życiówkę (12.67 s). Między nią a Polką była jeszcze doświadczona Nadine Visser (12.65 s). Polka straciła więc rekord Europy U-23, ale wkrótce będzie mogła go odzyskać. Już w Budapeszcie, gdzie pewnie znów zmierzy się z Kambundji. Skrzyszowska w tym roku skończy jednak "wiek młodzieżowca", Szwajcarka będzie mogła startować w tej kategorii jeszcze przez rok.