Rozmys był drugi w 4. Serii, uzyskał 1:47.09, o jedną dziesiątą sekundy przegrał z Emmanuelem Korir z Kenii Nijel Amos wygrał bieg z udziałem Kszczota, czasem 1:47.25). Adam uzyskał 1:47.36. Marcin Lewandowski biegł w ostatniej, 6. serii, która okazała się najszybszą obok drugiej. Lewandowski uzyskał 1:46.17, a dało mu to dopiero czwarte miejsce. Wygrał Amerykanin Donald Brazier, wynikiem 1:45.65. Najlepszy czas dnia osiągnął Holender Thijmen Kupers, biegnący w 2. serii (1:45.53). Lokaty Polaków według czasów:14. Lewandowski, 26. Rozmys, 30. Kszczot. - Nie jestem zadowolony, czwarte miejsce w eliminacjach to nie było to, o co chodziło. To nie mój dzień, źle się czułem, ale grunt, że forma jest dobra - powiedział Lewandowski. Kszczot niespodziewanie przerwał wywiad i uciekł sprzed kamer TVP. Co go tak zdenerwowało? Pytanie reportera: "Twój trener mówi, że taki szybki jak w Rio nigdy nie będziesz, ale w tu osiągnąłeś najlepszy wynik w tym roku. I co to znaczy?" - Nie powinieneś mi takich rzeczy mówić. Dzięki, pa! - odparł Kszczot i zniknął. Półfinały odbędą się w niedzielę.MB