Chorzowska arena sąsiaduje z ogrodem zoologicznym, w którym mieszkają trzy żyrafy - Liani, Lindani i Lunani, a ogromna betonowa stoi przed bramą ZOO od niemal 60 lat. Każda z maskotek będzie miała swój żywy pierwowzór, który zostanie objęty opieką przez organizatora mistrzostw. "Zawody będą ostatnią możliwością do zdobycia kwalifikacji olimpijskiej oraz na mistrzostwa świata, które mają odbyć się latem 2022 roku w amerykańskim Oregonie" - poinformował Maciej Jałoszyński, koordynator medialny imprezy. Nieoficjalne MŚ w sztafetach zostaną rozegrane po raz piąty. Wcześniej trzykrotnie gospodarzem były Bahamy, a ostatnio Jokohama. To właśnie w Japonii sztafeta Polek trenera Aleksandra Matusińskiego wygrała rywalizację na dystansie 4x400. W Chorzowie biało-czerwone będą broniły tytułu. "To ważne, że będziemy gospodarzami imprezy. Dla mnie, czy Justyny Święty-Ersetic, ważne szczególnie, bo jesteśmy stąd, ze Śląska. Bieg sztafetowy to jednocześnie sport indywidualny i... drużynowy. Jest walka na całym dystansie, warto przyjść na stadion, by ją obejrzeć" - mówił PAP szkoleniowiec, na co dzień pracujący w AZS AWF Katowice. Stadion Śląski będzie wiosną areną dwóch dużych imprez lekkoatletycznych. 19-20 czerwca rozegrane tam zostaną drużynowe mistrzostwa Europy. W 2019 roku DME w lekkoatletyce gościła Bydgoszcz, a biało-czerwoni po raz pierwszy triumfowali w tej imprezie. Pierwotnie edycję 2021 miał gościć białoruski Mińsk, ale stowarzyszenie European Athletics zdecydowało się na zmianę. Nie udało się z kolei wywalczyć dla chorzowskiego obiektu prawa organizacji mistrzostw kontynentu w 2024. Projekt "Katowice-Silesia 2024" przegrał z ofertą przedstawioną przez Rzym. Stadion Śląski może pomieścić ponad 54 tysiące kibiców. W sierpniu 2020 zyskał miano Narodowego Stadionu Lekkoatletycznego, odbywają się tam prestiżowe zawody, jak Memoriał Janusza Kusocińskiego i Memoriał Kamili Skolimowskiej. Piotr Girczys