Polki wzięły udział już w pierwszym biegu eliminacyjnym, startowały z szóstego toru, a rywalizacje zmianową rozpoczynała Magdalena Stefanowicz. Start nie był łatwy, bo rywalkami były między innymi mocne ekipy Jamajki i Wielkiej Brytanii. Martyna Kotwiła na długiej zmianie wyszła na niezłą pozycję, gorzej wyszło przekazanie "pałeczki" do Mariki Popowicz-Drapały i kolejna. Mimo wysiłku Ewy Swobodny na ostatnich metrach. Świetny bieg Ewy Swobody w sztafecie 4x100 nic nie dał Swoboda pobiegła świetnie (indywidualny czas 10.10), ale to nic nie dało. Polki zajęły tylko szóstą pozycję i nie awansowały do finału, mimo osiągnięcia najlepszego w tym sezonie czasu 43.19. Czytaj także: Kuriozalna pomyłka na medalu polskiej gwiazdy. Literówka, która "nie szkodzi"!