Ennaoui wielokrotnie cieszyła Polaków swoimi występami i zdobywanymi medalami, przede wszystkim tymi na mistrzostwach Europy w Berlinie i Monachium oraz na halowych mistrzostwach Europy w Stambule, Belgradzie i Glasgow. Wydawało się, że Polka będzie w stanie powtórzyć co najmniej swój wyczyn z igrzysk w Rio i dojść do finału biegu na 1500 metrów, ale nie uda jej się spełnić tego marzenia. Ewa Swoboda na pięknym zdjęciu z ukochanym. Oboje w Paryżu powalczą o medale Sofia Ennaoui opowiedziała o bólu "Za mną operacja, która była dla mnie trudną, ale konieczną decyzją. Przez ostatnie lata z mniejszymi bądź większymi przerwami trenowałam z bólem. Bywały momenty cudowne takie jak medale mistrzostw Europy czy 5 miejsce na mistrzostwach świata, ale reszta była okraszona: niepewnością, frustracją, smutkiem i łzami, z którymi na co dzień mierzyłam się sama" - pisała pod koniec czerwca Sofia Ennaoui w mediach społecznościowych. Jak sama twierdziła, gdyby nie operacja, trenowanie na najwyższym poziomie pozostałoby dla niej przykrym obowiązkiem i który coraz bardziej by jej ciążył. Ostatecznie operacja, choć zabrała jej igrzyska, pozwoliła jej wrócić jeszcze silniejszą niż wcześniej. Sofia Ennaoui wraca silniejsza niż wcześniej Biegaczka chciała udowodnić, że jest z nią już całkiem dobrze. Po czterech tygodniach od operacji już ciężko trenuje i nagrała swoje postępy. Postanowiła pochwalić się w mediach społecznościowych i tym samym udowodnić, że jest już o wiele lepiej i niebawem wróci do startów na pełnych obrotach. Technik–automatyk jedzie do Paryża po kolejne marzenia. „Stać nas na medal” Rehabilitacja postępuje w szybkim tempie, a Ennaoui jest w stanie wykonywać już całkiem zaawansowane ćwiczenia. Dzięki operacji ból może zniknąć, a to oznacza, że stać ją na o wiele lepsze wyniki niż wcześniej. To doskonała wiadomość dla polskiej lekkoatletyki.