Swoboda (AZS AWF Katowice) uzyskała czas 11,42. Druga na mecie była Białorusinka Kristina Cymanowska - 11,54, a trzecia Niemka Sina Mayer - 11,58. 19-letnia Swoboda, podopieczna Iwony Krupy, rok temu na stadionie im. Zdzisława Krzyszkowiaka została wicemistrzynią świata U-20. Rezultat piątkowego finału nadal nie uprawnia jej do występu w mistrzostwach świata w Londynie. Wskaźnik PZLA wynosi 11,26. Bukowiecki (PKS Gwardia Szczytno) pchnął kulę na odległość 21,59. Drugie miejsce zajął Holender Denzel Comenentia - 19,86, a trzecie Włoch Sebastiano Bianchetti - 19,69. Na ósmej pozycji uplasował się Jan Parol (WLKS Nowe Iganie) - 18,60. Wynik uzyskany przez Bukowieckiego jest jego rekordem życiowym na stadionie. Dalej od niego pchali tylko Tomasz Majewski - 21,95 i Edward Sarul 21,68. - Mam jeszcze sporo problemów technicznych. Gdy je wyeliminuję, to kula może +latać+ jeszcze dalej. Rekordy są od tego, żeby je poprawiać. Staram się to robić. Dzisiaj w pierwszej próbie właściwie rozstrzygnąłem konkurs (21,44), troszeczkę zabrakło mi motywacji, gdyż wiedziałem, że wygrałem. Chłopaki nie byli gotowi na tak dalekie pchanie. Zmobilizowałem się dopiero w ostatniej kolejce. Wiem, na jakim poziomie jest świat i ile pracy jeszcze przed nami - powiedział Bukowiecki. Zabawska (Podlasie Białystok) rzuciła dyskiem 59,08. Zwyciężyła Niemka Claudine Vita - 61,79. Na najniższym stopniu podium stanęła Słowenka Veronika Domjan - 58,48. Na szóstej pozycji uplasowała się Monika Nowak (AZS AWF Kraków) - 54,21, a na 12. Aleksandra Grubba (AZS AWFiS Gdańsk) - 47,26. Zabawska najlepszy rezultat uzyskała w pierwszej kolejce - obejmując prowadzenie w konkursie. Niemka wyprzedziła ją w trzeciej. 22-letnia Polka dwa lata temu podczas MME w Tallinnie zajęła czwarte miejsce, ustanawiając w eliminacjach rekord życiowy wynikiem 60,23. - Jestem zadowolona, ale nie usatysfakcjonowana. Wiedziałam, że mogę rzucić dalej niż Niemka, ale coś nie wyszło. Chciałam wygrać, nie udało się, odkuję się następnym razem. Popełniałam zbyt wiele błędów technicznych. Szkoda jednej z prób, której nie wykończyłam, bo czułam, że "weszło" - mówiła Zabawska, córka wielokrotnej reprezentantki kraju w pchnięciu kulą, halowej wicemistrzyni świata (1999) i Europy (2005) Krystyny Zabawskiej. Po drugim dniu zmagań Polska prowadzi w klasyfikacji medalowej mając dwa złota i srebro. Na drugiej pozycji są Niemcy - złoto, srebro i trzy brązy, a na trzeciej ex aequo Hiszpania i Węgry - po jednym złotym i srebrnym trofeum. W sobotnich finałach wystąpią Kajetan Duszyński (AZS Łódź) na 400 m i Katarzyna Furmanek (KKL Kielce) w rzucie młotem, a w niedzielę w biegu na 1500 m Sofia Ennaoui (MKL Szczecin) oraz Martyna Galant (OŚ AZS Poznań).