Podopieczny Wiaczesława Kaliniczenki po raz czwarty w ciągu 12 dni zakończył konkurs rezultatem 5,40. - Szkoda, że Czerwińskiemu nie udało się pokonać poprzeczki na 5,60. Ta wysokość sprawiłaby, że zostałby powołany do reprezentacji Polski na mistrzostwa Europy. Pozostaje mi tylko życzyć, aby w lecie skakał wyżej - powiedział prezes PZLA Jerzy Skucha. Mityng w praskiej hali na Strahovie wygrał wynikiem 5,55 wielokrotny mistrz Czech, ósmy zawodnik olimpijskiego konkursu w Londynie Jan Kudlicka przed rodakiem Michalem Balnerem - 5,40.