Sędzia główny niedzielnych zawodów Bożena Hasij-Domagała podkreśliła, że wszystkie wymogi stawiane przez Polski Związek Lekkiej Atletyki, by rekord był uznany, zostały spełnione. Aby formalnościom stało się zadość, Stepaniuk będzie musiała poddać się w najbliższych dniach kontroli antydopingowej. Podopieczna trenera Michała Lićwinko już w pierwszej próbie pokonała wysokość 1,99. Wcześniej zaliczyła 1,95. Tyle wynosi wskaźnik PZLA na sierpniowe mistrzostwa świata w Moskwie. Również 1,95 skoczyła Justyna Kasprzycka (AZS AWF Wrocław), która zajęła drugie miejsce w konkursie. Zwyciężczyni 8. Opolskiego Festiwalu Skoków przyznała po zawodach, że nie spodziewała się aż tak dobrego wyniku, zwłaszcza, że pierwsze próby nie bardzo jej wychodziły. "Rozkręcałam się z czasem. Świetnie dopingował mnie trener. W tym sezonie już 10 razy próbowałam uporać się z minimum PZLA na mistrzostwa świata. Udało się to wreszcie w Opolu, gdzie zawsze skacze się rewelacyjnie, przy fantastycznej publiczności" - cieszyła się Stepaniuk. Zaznaczyła, że do próby na 1,99, namówił ją i Kasprzycką złoty medalista olimpijski z Montrealu Jacek Wszoła. "Sędziowie podnieśli poprzeczkę na 1,97, co dałoby wyrównanie rekordu Polski. Pan Wszoła przekonał mnie, że nie ma sensu skakać tej wysokości, trzeba wyżej. Dlatego bardzo mu dziękuję" - dodała Stepaniuk. Bułkowska powiedziała dziennikarzom, że jest "przeszczęśliwa" z wyniku uzyskanego przez Kamilę. "1,97 skoczyłam dokładnie 29 lat temu, 9 czerwca 1984 roku w Woerrstadt. Dziś przeżyłam niesamowite chwile. Już jadąc do Opola miałam nadzieję, że to się wreszcie zdarzy" - przyznała. Wyniki konkursu kobiet: 1. Kamila Stepaniuk (Podlasie Białystok) 1,99 2. Justyna Kasprzycka (AZS AWF Wrocław) 1,95 3. Urszula Gardzielewska (AZS AWF Wrocław) 1,86