Hoffmann, który jest synem rekordzisty Polski w tej konkurencji Zdzisława, przed dwoma laty wywalczył srebro ME, co jest jego największym sukcesem w karierze. Później przytrafiały mu się ciągle kontuzje, ale ostatnio w rozmowie z PAP zapewnił, że wszystko wraca do normy, a pomogła mu w tym też zmiana trenera oraz przeprowadzka do Warszawy. W Montreuil piąty w konkursie pchnięcia kulą był Jakub Szyszkowski - 20,05. Zwyciężył Rosjanin Aleksandr Lesnoj - 21,12.