Rywalizacja w rzucie młotem stała się na "polskim podwórku" niezwykle emocjonująca i zacięta. Cztery zawodniczki - dwukrotna mistrzyni olimpijska Anita Włodarczyk, dwie medalistki mistrzostw świata Malwina Kopron i Joanna Fiodorow oraz właśnie Furmanek muszą walczyć o olimpijską przepustkę. Do Tokio pojadą tylko trzy. Furmanek, która ma najmniejsze z nich doświadczenie w środę tylko raz przekroczyła granicę 70 metrów. Po serii kontuzji wraca do rywalizacja Guba, która miała nieudany poprzedni sezon, a halę całkowicie odpuściła. mar/ co/