Majewski (AZS AWF Warszawa), dla którego udział w mityngu w Łodzi będzie pierwszym tegorocznym startem, przed czwartkowym treningiem był w bardzo dobrym nastroju. "Jestem w lepszej formie niż w trzech poprzednich sezonach. Przede wszystkim dlatego, że wreszcie nic mi nie dolega i zrealizowałem cały plan przygotowań do sezonu halowego" - powiedział podczas konferencji prasowej podwójny mistrz olimpijski (Pekin 2008 i Londyn 2012). W konkursie pchnięcia kulą największymi rywalami 34-letniego Majewskiego będą dwaj rodacy - rekordzista świata juniorów, 18-letni Konrad Bukowiecki (PKS Gwardia Koszalin) i 24-letni wicemistrz Polski Michał Haratyk (KS AZS AWF Kraków). W środę z rywalizacji wycofał się Amerykanin Ryan Whiting, informując organizatorów Pedro's Cup o rezygnacji z udziału w zawodach w pierwszej części sezonu halowego. "Cieszę się, że po 19 latach startów dożyłem czasów, w których muszę obawiać się swoich rodaków" - dodał Majewski, który w Łodzi rozpocznie swój ostatni sezon w karierze. Faworytka konkursu skoku wzwyż Kamila Lićwinko (KS Podlasie Białystok) zapowiedziała w Łodzi "wysokie skakanie". "Z mojego pierwszego tegorocznego występu w Cottbus (1,94 m) nie jestem zadowolona. W piątek na pewno będzie lepiej, bo pamiętam rewelacyjną atmosferę sprzed roku" - zaznaczyła złota medalistka halowych mistrzostw świata z 2014 r., która w piątek stoczy pojedynek m.in. z Hiszpanką Ruth Beitią, aktualną mistrzynią Starego Kontynentu. Od kilku miesięcy razem z Lićwinko trenuje Sylwester Bednarek (RKS Łódź), który będzie mógł przypomnieć się łódzkiej publiczności. Największą gwiazdą konkursu skoku wzwyż mężczyzn będzie reprezentant Kataru Mutaz Isa Barshim. Podopieczny trenera Stanisława Szczyrby podczas łódzkich zawodów chce pobić swój wynik sprzed dwóch lat z Sopotu, gdzie pokonał poprzeczkę na wysokości 2,38 m. W bardzo dobrej formie na początku sezonu halowego jest Ewa Swoboda (UKS Czwórka Żory). Sprinterka w miniony weekend ustanowiła czasem 7,13 s halowy rekord Polski w biegu na 60 metrów i zajmuje pierwsze miejsce w tabelach światowych. Triumfowała również w środowym mityngu w Duesseldorfie (7,16 s). Przed zawodami w Polsce zapowiedziała, że nie zamierza schodzić poniżej poziomu i liczy na bieg w granicach 7,15 s. Mistrz świata w skoku o tyczce z 2011 roku Paweł Wojciechowski (CWZS Zawisza Bydgoszcz SL) zdradził, że wchodząc na scenę przed konferencją prasową podarł sobie spodnie. Po chwili dodał, że to może być dobry znak. "Podobną przygodę ze spodniami miałem w Lozannie na zawodach Diamentowej Ligi. Wówczas ich zapomniałem, ale udało się wygrać, więc liczę, że tak samo będzie teraz" - żartował skoczek, którego rywalami będą m.in. brązowy medalista MŚ i ME (2015) Piotr Lisek (OSOT Szczecin), Robert Sobera (AZS AWF Wrocław) oraz halowy mistrz świata z Sopotu (2014) Grek Konstadinos Fillipidis. W programie mityngu jest osiem konkurencji: biegi na 60 m i 60 m ppł kobiet i mężczyzn, skok wzwyż kobiet i mężczyzn, skok o tyczce mężczyzn i pchnięcie kulą mężczyzn. W zawodach rywalizować będą również niepełnosprawni sportowcy (m.in. Karolina Kucharczyk, Michał Derus i Maciej Lepiato). Organizatorzy imprezy na trybunach spodziewają się kompletu publiczności (ok. 10 tys.). Dyrektor mityngu Sebastian Chmara przyznał, że trwają jeszcze przygotowania hali, ale w piątek nad ranem wszystko ma być gotowe. "Gwiazdom królowej sportu stworzymy komfortowe warunki do osiągania jak najlepszych wyników. Resztę pozostawiam w ich rękach, nogach i głowach" - zapewnił. Piątkowy mityng, który będzie 12. edycją Pedro's Cup, rozpocznie się o godz. 17. Wcześniej zaplanowano rywalizację ok. 150 uczniów w Młodym Pedro's Cup o Puchar Fundacji Caroline B. LeFrak.