Ewa Swoboda, która zachwycała wynikami w zeszłych latach, w sezon 2017 weszła bardzo spokojnie. Dopiero przed tygodniem na mityngu Copernicus Cup w Toruniu udało jej się zejść poniżej 7.30 (pobiegła 7.21). - Późno zaczęłam treningi w tym sezonie i musiałam dużo nadrobić. Ciężko trenowałam, to i nogi mam trochę cięższe. Chyba tylko na to mogę zwalić. Ale jest coraz lepiej. Teraz już treningi są malutkie, więc jestem dobrej myśli, chciałabym w Atlas Arenie zrobić najlepszy wynik sezonu. Bicie rekordu życiowego zostawiam sobie na przyszły sezon. A w tym? Obiecałam sobie i trenerce, że w mistrzostwach Europy w Belgradzie będę przynajmniej w finale - mówiła nasza sprinterka przed zawodami. Jak się okazało, pobiegła znakomicie i zrealizowała postawione cele. Bieg na 60 m (kobiety): 1. Ewa Swoboda (AZS AWF Katowice) 7,20 s 2. Jura Levy (Jamajka) 7,22 s 3. Rosangela Santos (Brazylia) 7,28 s