"Niestety nie będzie mnie w Eugene. Kolejna wielka impreza, a ja zamiast kolców do biegania z powodu zapalenia ścięgien muszę założyć buty do chodzenia" - przekazał w mediach społecznościowych 26-letni Gardiner. W 2017 roku w Londynie reprezentant Bahamów był trzeci w biegu na 400 m, ale w Dausze dwa lat później i w ubiegłorocznych igrzyskach w Tokio już nie miał sobie równych w koronnej konkurencji. W tym sezonie z wynikiem 44,21 zajmuje piąte miejsce na liście światowej. Prowadzi Amerykanin Michael Norman, który w mistrzostwach kraju w Eugene osiągnął pod koniec czerwca 43,56. Lekkoatletyczne MŚ. Gwiazdy się wykruszają Gardiner to kolejny wybitny lekkoatleta, którego zabraknie w MŚ. Wcześniej kłopoty zdrowotne wykluczyły m.in. polską mistrzynię rzutu młotem Anitę Włodarczyk, amerykańskiego tyczkarza Sama Kendricksa, który miał bronić tytułu, niemieckiego oszczepnika Johannesa Vettera, złotą medalistkę olimpijską z Tokio w maratonie Peres Jepchirchir z Kenii, a niepewny jest występ rekordzisty świata w biegu na 400 m ppł Norwega Karstena Warholma. Z powodu lutowej agresji na Ukrainę z wszystkich imprez pod egidą World Athletics wykluczeni zostali zawodnicy z Rosji i Białorusi.