Rekord Polski na 110 m przez płotki wynosi od dziś 13,25 s i należy do Damiana Czykiera - to jedyne takie osiągnięcie na mistrzostwach kraju w Suwałkach. Chwilę po tym fenomenalnym biegu w rywalizacji płotkarskiej pań na 100 m znakomicie pobiegła Pia Skrzyszowska - złoto dał jej wynik 12,62 s, który jest jej rekordem życiowym, trzecim wynikiem w tabeli polskiej lekkoatletyki i rekordem kraju do lat 23. Ciekawie zresztą było już w eliminacjach do tego finału, bo w trzecim biegu Klaudia Siciarz wpadła na metę, a stadionowy zegar pokazał czas 12,50 s. Zawodniczka wyglądała na zszokowaną - dopiero po chwili nastąpiła korekta na 13,16 s. W finale sięgnęła po srebro. Pecha miała wracająca do rywalizacji po przerwie macierzyńskiej Karolina Kołeczek - w eliminacjach trzy zawodniczki miały ten sam czas co do setnej sekundy, a miejsca w finale zostały dwa. Kołeczek przegrała z rywalkami o 0,003 s. Michał Haratyk osiągnął cel - wreszcie w w dobrym stylu! Ciekawie zapowiadała się rywalizacji kulomiotów, w której zdecydowanym faworytem był Konrad Bukowiecki. Jeszcze w czwartek wieczorem 25-letni zawodnik AZS UWM Olsztyn stał na podium w zawodach Diamentowej Ligi w Rzymie, z wynikiem 21,18 m. Jego krajowy rywal Michał Haratyk mógł wtedy tylko bezradnie kręcić głową, bo w swojej najlepszej z pięciu prób uzyskał zaledwie 20,23 m. W żadnym z sześciu poprzednich startów w tym sezonie nie dopchnął kuli do 21. metra, a przecież minimum na mistrzostwach świata to 21,10 m. Dziś też nic nie wskazywało, że coś ciekawego się wydarzy, bo obaj faworyci prezentowali się mizernie. Haratyk w pierwszej próbie uzyskał 20,40 m, w czwartym podejściu nieznacznie się poprawił (20,48 m). Bukowiecki pchał bliżej - maksymalnie nad 20,30 m. I nagle w ostatniej kolejce, gdy miał już pewny złoty medal, nasz mistrz Europy z Berlina z Berlina z 2018 roku wziął się w garść i poprawił na 21,17 m. Osiągnął więc cel: ma pełne prawo startu na stadionie w Eugene w lipcu. Wspaniała walka Patryka Dobka z Mateuszem Borkowskim Nie wiadomo za to, kto ostatecznie wystąpi w mistrzostwach świata w rywalizacji panów na 800 m. Mimo zakończenia karier przez Marcina Lewandowskiego i Adama Kszczota, pewną kwalifikację mają aż czterej zawodnicy, a miejsca są tylko trzy. Dziś wszyscy kandydaci spotkali się ze sobą, a najlepiej wypadł brązowy medalista olimpijski Patryk Dobek. Tempo finałowego starcia było jednak bardzo długo spacerowe - dopiero po pierwszym okrążeniu przyspieszył Dobek, a po wyjściu na przedostatnią prostą wyprzedził go Mateusz Borkowski. Gdy do mety zostało 100 m, cała czołówka biegła już tempem, jakby to był finisz znacznie 400 m. Dobek wyprzedził Borkowskiego, ten na samej kresce próbował kontrować, ale nie dał rady - przegrał o 0,02 s. Równie ciekawa walka była za ich plecami, bo 18-letni Kacper Lewalski o trzy setne sekundy pokonał Patryka Sieradzkiego. Którzy trzej zawodnicy z tej czwórki wystąpią za nieco ponad miesiąc w USA? PZLA będzie mieć twardy orzech do zgryzienia. - Sport lubi cierpliwość, a z trenerem wiedzieliśmy, w którym momencie zadziała wykonana przez nas praca. Teraz jest coraz lepiej, a w poniedziałek zaczynamy kolejny obóz - mówił Dobek w TVP Sport. Równie ciekawa, a może nawet bardziej dramatyczna, była rywalizacja w kobiecym finale na tym dystansie, mimo braku Sofii Ennaoui. Dość pewnie do mety zmierzała bowiem po złoto Anna Wielgosz, a za jej plecami trwała walka broniącej tytułu Angeliki Sarny z Margeritą Koczanową i Adrianną Czaplą. Kilka metrów przed metą Sarna się przewróciła - straciła szansę na medal. Maria Andrejczyk rzucała na osiedlu obok domu Swój pierwszy start w tym sezonie zaliczyła za to wicemistrzyni olimpijska Maria Andrejczyk. Jej forma była wielką niewiadomą - zwłaszcza, że niedawno zmieniła trenera (nowym jest Petteri Piironen). Na dodatek teraz rywalizowała "u siebie" - jej rodzinny dom jest "osiedle dalej", jak powiedziała. - To był start z tych ważniejszych emocjonalnie. Chciałam tu i siebie rywalizować, choć jestem totalnie nieprzygotowana - mówiła po zawodach. Złoty medal zdobyła, choć najlepszy wynik z szóstej próby (57,53 m) jest bardzo przeciętny. - Wiele zmieniliśmy w naszych przygotowaniach, no ale kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana. Czuję teraz dużą moc na rozbiegu, ale nie jestem jeszcze w stanie tego wszystkiego poukładać - mówił później wicemistrzyni olimpijska w TVP. Wśród panów też wygrał faworyt - Marcin Krukowski. Początek sezonu obrońca tytułu miał fatalny, dziś w drugiej próbie rzucił na odległość 80,44 m, a to dało mu złoto. Do kolejnych prób już nie wyszedł, w ostatniej symbolicznie rzucił oszczep na kilka metrów, po czym przeszedł linię. Niezwykły zwrot w skoku w dal W rywalizacji skoczków wzwyż wiele można było oczekiwać od Norberta Kobielskiego, który dwa dni temu był drugi w Diamentowej Lidze. W Suwałkach pojawił się w stroju startowym oddał próbne rzuty, po czym zrezygnował. - W Rzymie poszedłem spać o pierwszej w nocy, w Suwałkach byłem po 21, a tu na próbie poczułem ból w piątej kości śródstopia. Dobrze, ze był ktoś mądry obok mnie, fizjoterapeuta dał mi czerwone światło, bo mogło dojść do zmęczeniowego złamania - mówił Kobielski, który na faworyta wskazywał Mateusza Kołodziejskiego. A ten wygrał z wynikiem 221 cm. Najwięcej emocji było chyba w skoku w dal kobiet - tu decydowały centymetry w ostatniej próbie zawodów. 19-letnia Anna Matuszewicz skoczyła nagle 6,40 m i o cztery centymetry przeskoczyła starszą od siebie o rok niespodziewaną liderkę konkursu Roksanę Jędraszak z OŚ AZS Poznań. Ta po chwili odpowiedziała idealnym trafieniem w belkę i skokiem na 6,42 m - to dało jej złoto. Sukcesu sprzed roku nie powtórzyła więc Adrianna Szóstak, która wtedy triumfowała tak w trójskoku, jak i w skoku w dal. Teraz w piątek też była najlepsza w tej pierwszej konkurencji, ale dziś zajęła dopiero piąte miejsce. Wyniki sobotnich finałów: Skok wzwyż mężczyzn: 1. Mateusz Kołodziejski (Zawisza Bydgoszcz) - 2,21 m2. Mikołaj Szczęsny (MKLA Łęczyca) - 2,12 m3. Sebastian Moszczyński (Podlasie Białystok) - 2,12 m Rzut oszczepem mężczyzn: 1. Marcin Krukowski (Warszawianka) - 80,44 m2. Eryk Kołodziejczak (Start Nakło) - 78,22 m3. Piotr Lebioda (Hańcza Suwałki) - 78,01 m Skok w dal kobiet: 1. Roksana Jędraszak (OŚ AZS Poznań) - 6,42 m2. Anna Matuszewicz (MKL Toruń) - 6,40 m3. Anna Rugowska (WLKS Wrocław) - 6,25 m Bieg na 110 m przez płotki mężczyzn: 1. Damian Czykier (Podlasie Białystok) - 13,25 s - rekord Polski2. Jakub Szymański (SKLA Sopot) - 13,50 s3. Jakub Bujak (AZS KU Politechniki Opolskiej) - 13,96 s Rzut oszczepem kobiet: 1. Maria Andrejczyk (Hańcza Suwałki) - 57,53 m2. Karolina Bołdysz (AZS AWFiS Gdańsk) - 55,23 m3. Klaudia Regin (Jantar Ustka) - 53,78 m Pchnięcie kulą mężczyzn: 1. Michał Haratyk (Sprint Bielsko-Biała) - 21,17 m2. Konrad Bukowiecki (AZS UWM Olsztyn) - 20,30 m3. Jakub Szyszkowski (AZS AWF Katowice) - 19,89 m Bieg na 100 m przez płotki kobiet: 1. Pia Skrzyszowska (AZS AWF Warszawa) - 12,62 s - rekord Polski U-232. Klaudia Siciarz (AZS AWF Kraków) - 12,90 s3. Klaudia Wojtunik (AZS Łódź) - 13,05 s Bieg na 200 m mężczyzn: 1. Łukasz Żok (ALKS AJP Gorzów) - 20,66 s2. Patryk Wykrota (Stal LA Ostrów Wlkp.) - 20,90 s3. Przemysław Kozłowski (AZS AWF Katowice) - 21,24 s Bieg na 200 m kobiet: 1. Martyna Kotwiła (Optima Radom) - 22,94 s2. Nikola Horowska (ALKS AJP Gorzów) - 22,99 s3. Marika Popowicz-Drapała (Zawisza Bydgoszcz) - 22,99 s Bieg na 800 m mężczyzn: 1. Patryk Dobek (MKL Szczecin) - 1.53,502. Mateusz Borkowski (RKS Łódź) - 1.53,523. Kacper Lewalski (AZS UWM Olsztyn) - 1.54,16 Bieg na 800 m kobiet: 1. Anna Wielgosz (Resovia Rzeszów) - 2.03,082. Margarita Koczanowa (AZS AWF Kraków) - 2.04,033. Adrianna Czapla (AZS UMCS Lublin) - 2.04,10 Bieg sztafetowy 4x400 m mężczyzn: 1. OŚ AZS Poznań - 3.09,242. AZS AWF Katowice - 3.10,143. AZS UMCS Lublin - 3.10,49 Bieg sztafetowy 4x400 m kobiet: 1. AZS UMCS Lublin - 3.34,732. AZS AWF Warszawa - 3.35,643. AZS AWF Kraków - 3.40,21 Bieg na 5000 m mężczyzn: 1. Patryk Kozłowski (Optima Radom) - 14.20,312. Mateusz Gos (Optima Radom) - 14.21,043. Aleksander Wiącek (Start Otwock) -14.21,58 Bieg na 5000 m kobiet: 1. Angelika Mach (AZS UMCS Lublin) - 15.57,992. Beata Topka (Talex Borzytuchom) - 15.59,583. Renata Pliś (Maraton Świnoujście) - 16.05,21 W piątkowej sesji przedpołudniowej świetny wynik uzyskała Ewa Swoboda. A kto jeszcze zdobył medale? W piątek pod wieczór Aniołki Matusińskiego rozdały medale między sobą, a Piotr Lisek męczył się w dogrywce. Tutaj Wszyscy medaliści.