Małachowski osiągnął wynik 63,71 m. Złoty medalista mistrzostw świata w Pekinie sprzed kilku tygodni zafundował swoim fanom sporą dawkę dramaturgii. Długo zajmował trzecie miejsce za Estończykiem Gerdem Kanterem - 63,34 i Robertem Urbankiem - 62,96. Zwycięstwo zapewnił sobie dopiero w ostatniej serii. - Mistrzowi świata nie wypadało przegrać - skomentował Małachowski. Zobacz: