Ten rok jest dla lekkoatletów szczególny, z racji przełożenia wielu imprez, w tym igrzysk olimpijskich, z powodu pandemii koronawirusa. "W tym roku nie ma takiej mobilizacji, ponieważ nie ma imprez docelowych i trening został zmieniony, żeby nie eksploatować nadmiernie organizmu. Tym niemniej mam nadzieję, że we wtorek będzie widowisko" - dodał młociarz Wojciech Nowicki. Memoriał odbędzie się w Chorzowie po raz trzeci z rzędu. Kulomiot Konrad Bukowiecki podkreślił, że przede wszystkim chce we wtorek wejść do wąskiego finału konkursu. "Nie wiem, na ile mi pozwoli nadgarstek, bo w większości przypadków ból jest na tyle duży, że uniemożliwia uzyskiwanie dobrych odległości" - zaznaczył. Mistrzyni Europy na 400 m Justyna Święty-Ersetic przyznała, że wykonała w ostatnich miesiącach "kawał dobrej roboty" z trenerem. "Jestem realistką, uważam, że będzie bardzo ciężko w tym sezonie poprawić rekord życiowy. Stać mnie na szybkie bieganie, z biegu na bieg jest coraz szybciej, więc mam nadzieję, że we wtorek też tak będzie, a Stadion Śląski pozostanie dla mnie bardzo szczęśliwy" - powiedziała.