Wołodymyr Androszuk był jedną z najbardziej obiecujących postaci młodego pokolenia ukraińskich lekkoatletów. 22-latek kilka lat temu wywalczył mistrzostwo kraju U20 w dziesięcioboju. Jego największym marzeniem był jednak wyjazd do Paryża, by reprezentować Ukrainę podczas kolejnych igrzysk olimpijskich. Niestety, marzenie to nigdy się nie spełni - młody sportowiec zginął na froncie. Piłkarz nie daje znaków życia. Utknął pod gruzami po trzęsieniu ziemi Kolejny ukraiński sportowiec zginął z rąk Rosjan Jako aktywny sportowiec Androszuk nie miał obowiązku dołączenia do armii ukraińskiej po rozpoczęciu wojny. Mimo to 22-letni lekkoatleta zgłosił się na ochotnika, zamienił strój treningowy na wojskowy mundur i ostatnie miesiące spędził na froncie, walcząc z Rosjanami. Niedługo przed pierwszą rocznicą wybuchu wojny w Ukrainie, a dokładnie 25 stycznia, Wołodymyr został trafiony rosyjskim granatem podczas bitwy pod Bachmutem. Informacje o śmierci 22-latka zostały przekazane dopiero 5 lutego. Tragiczne wieści przekazano na profilu Ministerstwa Obrony Ukrainy na Twitterze. Pogrzeb poległego na froncie sportowca odbył się w jego rodzinnej miejscowości - w Letyczowie. Mieszkańcy miasteczka i przyjaciele Wołodymyra pożegnali obiecującego lekkoatletę. Niesamowita hipokryzja MKOl. To może być początek katastrofy [KOMENTARZ]