Maria Gonzales wpadła na dopingu. Teraz fałszuje dokumenty
Meksykańska lekkoatletka specjalizująca się w chodzie sportowym dostała czteroletni zakaz udziału w imprezach sportowych po tym, jak wpadła na dopingu. Maria Gonzalez na poprzednich igrzyskach zdobyła srebrny medal. Teraz tłumaczy się z fałszowania dokumentów, które posłużyły jej do odwoływania się od wyroku.

Maria Guadalupe Gonzalez specjalizuje się w chodzie sportowym, w którym może pochwalić się sukcesami najwyższej światowej rangi. Meksykanka przed czterema laty zawiesiła na swojej szyi srebrny krążek wywalczony w konkurencji chodu na 20 km podczas igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro.
Niedawno Sportowy Sąd Arbitrażowy zabronił Meksykance startów przez najbliższe cztery lata. Powodem miało być stosowanie przez lekkoatletkę niedozwolonych środków - silnego sterydu anabolicznego.
Teraz instytucje zajmujące się przypadkiem Gonzalez podały do wiadomości publicznej informację o rzekomym fałszowaniu dokumentów, które miały być wykorzystywane do apelacji od czteroletniego wyroku.
CAS odrzucił apelację, twierdząc, że 31-latka ponownie dopuściła się nadużyć. Organ przygląda się aktualnie przedłożonych fałszywych dokumentach oraz sfabrykowanych dowodach i zeznaniach świadków.
Meksykanka ma teraz zatem podwójny kłopot, z którego trudno będzie jej się wywinąć.
