Można powiedzieć, że Polka jest niemal nie do poznania. Zmieniła swój styl i zaszalała z kolorem włosów. Pokazała nowe zdjęcie w skromnej sukience z kołnierzykiem i długich blond falach. Fani z pewnością nie mogli się nadziwić. Co się dzieje z Andrejczyk? Po igrzyskach zrobiła badania. Tak wykryła chorobę Maria Andrejczyk niezadowolona po igrzyskach Nadchodzi jesień i dla wielu lekkoatletów jest to czas zakończenia sezonu sportowego. Czas skupić się na treningach, które pozwolą na odpowiednie przyszykowanie się do kolejnych ważnych imprez i przemyślenie błędów z m.in. tegorocznych igrzysk olimpijskich. Maria Andrejczyk nie miała łatwo. Choć kwalifikacje przeszła śpiewająco, to w konkursie głównym w Paryżu zajęła dalekie miejsce. Twierdziła, że poziom był bardzo niski i powinna to wykorzystać, tak się jednak nie stało. Po powrocie do Polski oszczepniczka wystąpiła jeszcze na Silesia Memoriale Kamili Skolimowskiej i powoli myśli już o nadchodzących wyzwaniach kolejnego sezonu. Maria Andrejczyk nie do poznania W międzyczasie postanowiła zaszaleć i na jesień oraz zimę spróbować czegoś nowego. Pokazała na InstaStories zdjęcie, na którym ma przefarbowane na blond włosy i czarną sukienkę z białym kołnierzykiem. Nagłą metamorfozę podpisała jako "autumn vibes", czyli dosłownie jesienny klimat. Aryna Sabalenka jak na wybiegu. Jej kreacja od razu przykuła wzrok Możliwe, że ta odmiana pozwoli jej też na inne myślenie o olimpijskim sezonie, który już za nią. Odmieniona Andrejczyk odpoczywa, a potem znów ruszy do wytężonych treningów, by jak najlepiej przygotować swoją dyspozycję.