Czerwiec naznaczony jest drogowymi incydentami z udziałem polskich sportowców. Jeden z nich zakończył się w koszmarny sposób... 1 czerwca reprezentantka Polski w kolarstwie górskim Rita Malinkiewicz i jej koleżanka Katarzyna Konwa jechały na trening w ramach autorskiego projektu Rity dla pasjonatów kolarstwa #RittRide for all. Z niewyjaśnionych przyczyn w Wilkowicach koło Bielska-Białej wjechał w nie samochód jadący z naprzeciwka. Kasia przeszła wiele operacji, w tym zabieg zespolenia połamanego kręgosłupa i połamanej twarzoczaszki oraz częściową rekonstrukcję nosa i języka. Rita nadal pozostaje w śpiączce farmakologicznej, a jej obecny stan zdrowia jest bardzo ciężki. Potrzeba pieniędzy na ich leczenie i rehabilitację. Każdy z nas może teraz dołączyć do zbiórki, by wesprzeć ich leczenie. <a href="https://pomagam.interia.pl/potrzebuja-pomocy/news-najwazniejszy-wyscig-kasi-i-rity-po-zycie,nId,4569087" target="_blank">Sprawdź szczegóły >>></a> Na szczęście zajście, w którym wziął udział Plawgo miało zupełnie inny finał - skończyło się tylko na zadrapaniach, o czym były lekkoatleta poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych, dołączając zdjęcie wykonane po upadku.