Pochodzący ze śląskich Lisowic 31-letni zawodnik Salomon Suunto Poland Team zajął w czerwcowych mistrzostwach świata w maratonie górskim siódme miejsce. To najwyższa lokata w historii startu Polaków w tych zawodach. Trasę o długości 42 km oraz przewyższeniu plus 2800 m w pokonał w czasie 3:53.32. "Moja przerwa w treningach i startach trwa około siedmiu tygodniu w listopadzie i grudniu. Istnieje niebezpieczeństwo zwiększenia w tym czasie wagi. Cóż, jesteśmy tylko ludźmi. Ale po wznowieniu zajęć wszystkie zbędne kilogramy szybko znikają" - wspomniał Świerc. Jego celem w roku 2017 jest obrona, po raz czwarty, tytułów mistrza Polski w maratonie górskim (33 km, przewyższenie +/- 2000m w Karpaczu), skyrunningu (32 km, przewyższenie +/- 2218 m) w Zakopanem i ultramaratonie górskim (96,5 km, przewyższenie +/- 4100 m w Szczawnicy). "Zawsze zaczynam przygotowania do sezonu zajęciami długimi, ale o mniejszej intensywności. W miarę zbliżania się startów te proporcje się odwracają" - poinformował. Przyznał, że zimą ma czasem kłopoty z mobilizacją do treningów. "Jasne, że zimą trudniej się zmobilizować do zajęć. Sam mam z tym czasem problem" - zauważył biegacz, który w mijającym roku pokonał około siedmiu tysięcy kilometrów. Podkreślił, że bardzo ważny zimą jest odpowiedni dobór stroju oraz wyposażenie się w elementy odblaskowe i "czołówkę", z racji szybko zapadających ciemności. "Należy się ubrać tak, żeby na początku było nam trochę zimno, potem się rozgrzejemy. Pamiętajmy o chronieniu głowy, dłoni, stóp i szyi. Porady naszych mam, żeby wkładać czapkę, pozostają aktualne. Konieczne jest dopasowanie butów do warunków atmosferycznych i podłoża. W każdym okresie treningowym warto odwiedzać saunę, pomagającą w hartowaniu organizmu" - radził Świerc. Jego zdaniem zajęcia na dworze należy odpuścić, jeśli temperatura spadnie poniżej minus 25 stopni. Wtedy należy postawić na siłownię. "Biegając chcemy często uciec od cywilizacji. Jednak nie zapominajmy zabrać dla własnego bezpieczeństwa telefonu komórkowego" - dodał zawodnik, którego plan startów na 2017 zakłada też udział w maratonie na Wielkim Murze Chińskim i biegu wokół Mont Blanc (101 km, przewyższenie +/- 6100 m). Piotr Girczys