Zawodnik SL WKS Zawisza Bydgoszcz po nieudanych dla siebie halowych mistrzostwach świata w Stambule szybko się otrząsnął. O upadku w półfinale, co odebrało mu szansę na walkę o podium, chce zapomnieć. Teraz skupia się w pełni na przygotowaniach do igrzysk olimpijskich w Londynie. "Jestem tak naładowany energią, której nie spożytkowałem w HMŚ, że aż fruwam na treningach. Nie mogę się doczekać tego prawdziwego +zasuwania+, uczucia zmęczenia. Biegałem już z Kakim, może też uda się zgrać z Rudishą. Kilka razy na pewno" - napisał na swojej stronie internetowej. 24-letni Lewandowski wraz ze swoim sztabem przebywa w Iten. To 4-tysięczna miejscowość, która jest położona na 2360 m nad poziomem morza. Po dwóch tygodniach pobytu udadzą się do Potchefstroom w RPA. "Teraz trening będzie bardzo obszerny, duża ilość kilometrów, codzienne ćwiczenia, ładowanie baterii tlenem - ciągłe zabawy biegowe. W sumie wyjdzie tego ok. 300 km" - przyznał. Całkiem inne plany ma na dwutygodniowy obóz w RPA. "Tutaj rozpocznę już zajęcia tempowe. Jeszcze nigdy w mojej karierze tak wcześnie nie wprowadzaliśmy takich treningów. Rok jest szczególny i formę trzeba będzie mieć wcześniej niż zwykle" - zaznaczył. Oprócz trenera, a jednocześnie brata Tomasza, przez miesiąc poza domem towarzyszą mu fizjoterapeuta Wojciech Krawczak i dietetyk Jakub Czaja. Do kraju wrócą 20 kwietnia. Po tygodniowym wypoczynku młodzieżowy mistrz Europy 2007 spotka się z biomechanikiem ruchu Włochem Vincenzo Canalim, a później uda się do Font Romeu na kolejne zgrupowanie.