W gronie zawodników metę minęli jednocześnie Kenijczyk Samuel Malakwen i Etiopczyk Teferi Bacha, uzyskując ten sam czas 2:16.55. Jednak na najwyższy stopień podium zaproszony został Kenijczyk. "Nie mam absolutnie żadnych pretensji. Dałem z siebie wszystko. To zwycięstwo Samuela podobne jest do werdyktu w boksie, gdzie zdarza się, że jest remis ze wskazaniem triumfatora. Malakwen wyprzedził mnie chyba o długość stopy" - powiedział Bacha. W biegu półmaratońskim trzecie miejsce zajęła Amerykanka mająca polskie korzenie - Michele Suszek. W liceum uprawiała zapasy, potem biegała na 3000 m z przeszkodami, po studiach ćwiczyła kulturystykę, a teraz jest tancerką i startuje w maratonach. Wyniki 10. ING Miami Marathon: mężczyźni 1. Samuel Malakwen (Kenia) 2:16.55 2. Teferi Bacha (Etiopia) 2:16.55 3. Benazzouz Slimani (Włochy) 2:19.48 kobiety 1. Raguel Maraviglia (Argentyna) 2:41.39 2. Wioletta Kryza (Polska) 2:45.32 3. Alena Winnicka (Białoruś) 2:45.47