Dzień wcześniej monarchini będzie obchodzić 92. urodziny. W tym roku mija 110 lat od igrzysk w Londynie, podczas których rozegrano po raz pierwszy w Londynie bieg na dystansie 42 195 km. Rozpoczął się właśnie w Windsorze. "Jesteśmy głęboko zaszczyceni, że Jej Wysokość zaakceptowała zaproszenie do wystartowania maratonu. Tym bardziej, że w tym roku przypada 110. rocznica tego biegu, który rozpoczynał się w Windsorze na oczach babki królowej - Marii" - napisał w oficjalnym oświadczeniu rzecznik imprezy John Spurling. Tegoroczne zmagania w Londynie zapowiadają się niezwykle interesująco i prestiżowo, nie tylko ze względu na rolę królowej Elżbiety II. W biegu weźmie udział m.in. mistrz olimpijski Kenijczyk Eliud Kipchoge, kory chce walczyć o trzecie zwycięstwo (wygrał w 2015 i 2016 r.) i poprawienie rekordu globu (2:02.57). Jednym z jego rywali będzie słynny Brytyjczyk Mo Farah, czterokrotny mistrz olimpijski z Londynu i Rio de Janeiro w biegach na 5000 i 10 000 m. Jako pierwsza z rodziny królewskiej sygnał do startu maratonu dała w 1988 r. księżna Diana. W ubiegłym roku rywalizację inaugurowali książęta William i Harry.