Sofia Ennaoui już po raz trzeci wywalczyła medal w halowych mistrzostwach kontynentu, choć wciąż nie ma w dorobku tego najcenniejszego, złotego. Była trzecia w 2017 roku w Belgradzie i druga dwa lata później w Glasgow. Dziś złoto byłoby wielką sensacją, bo przecież w stawce była świetna Brytyjka Laura Muir - dwukrotna mistrzyni Europy i posiadaczka najlepszego w tym roku wyniku. A oprócz niej jej rodaczka Katie Snowden, niewiele wolniejsza ostatnio od Muir. Kapitalny bieg Sofii Ennaoui i nowy rekord życiowy! Polka zaczęła bardzo mocno, nie tak jak zwykle na stadionie. W hali wyprzedzać jest znacznie trudniej, Ennaoui biegła od początku w samym czubie, na drugiej-trzeciej pozycji. Inaczej Muir, ona była z kolei pod koniec stawki. Bardzo mocne tempo narzuciła Rumunka Claudia Bobocea, Polka trzymała się za jej plecami, rywalki jej nie atakowały. Z każdą prostą do przodu przesuwała się jednak Muir i w końcu na 500 metrów przed metą minęła naszą zawodniczkę. Na ostatnie okrążenie Polka wbiegła na czwartej pozycji, ale wyprzedziła po chwili Hiszpankę Esther Guerrero. Prowadziła Muir, miała sporą przewagę nad Rumunką i Polką. Wydawało się, że Bobocea musi zacząć słabnąć, bo ona prowadziła od samego początku. Ennaoui starała się na ostatniej prostej wyprzedzić Rumunkę, ale nie dała rady. Wpadła na metę czasy z nowym rekordem życiowym - 4.04,06! Klasyfikacja biegu na 1500 m:1. Laura Muir (Wielka Brytania) - 4.03,402. Claudia Bobocea (Rumunia) - 4.03,763. Sofia Ennaoui (Polska) - 4.04,064. Esther Guerrero (Hiszpania) - 4.04,865. Katie Snowden (Wielka Brytania) - 4.07,686. Marta Freitas (Portugalia) - 4.07,95 Sofia Ennaoui: Wielkie cele jeszcze przede mną! Tuż po "brązowym" biegu Sofia Ennaoui nie ukrywała, że najważniejsze występy dopiero ją czekają. To oczywiście mistrzostwa świata, które w sierpniu odbędą się w Budapeszcie i przyszłoroczne igrzyska olimpijskie w Paryżu. - Dla mnie, zawodniczki, to będą najważniejsze starty. Medale z mistrzostw Europy już mam, ale cieszę się, że dołożyłam jeszcze jedne. Wielkie cele przede mną. Chcę testować swoje przygotowania, a żeby zobaczyć, co zmieniliśmy, to tylko na takich imprezach jak ta - mówiła lekkoatletka tuż po występie w TVP Sport. Przyznała, że taką właśnie wybrała taktykę: by biec z przodu i czekać, co zrobi Laura Muir. - Nie chciałam przespać, jak ona pójdzie do przodu. W Monachium była za bardzo schowana, tu stwierdziłam, że skoro się dobrze czuję, to czemu nie zaryzykować?To był ekonomiczny bieg, przy bandzie, bez przepychanek. Tak chciałam to zrobić - dodała. To trzeci medal Polski zdobyty w Stambule, po dwóch srebrnych: Adrianny Sułek w pięcioboju oraz Ewy Swobody w sprincie na 60 m.